Naukowcy zostali zmuszeni zrewidować swoje dotychczasowe ustalenia dotyczące wirusów. Dotychczasowe badania pozwoliły zakwalifikować do największych dwa wirusy. Jeden Mimivirus odkryto 10 lat temu (rozmiar 700 nanometrów, ponad 1000 genów ), drugi wykryto w 2011 roku w wodach Chile nazwano Megavirus chilensis (miał 1,9 tys. genów). Były to spektakularne odkrycia, gdyż typowe wirusy są dużo mniejsze i prostsze w strukturze.
Teraz specjaliści z Narodowego Centrum Badań Naukowych we Francji, w Marsylii odkryli jeszcze dwa nowe gatunki wirusów w morzu. Jeden z nich okazał się niezwykle duży, największy z dotychczas znanych, mierzy mikrometr (tysięczna cześć milimetra), a jest tysiąc razy większy od wirusa grupy i ma ponad 2,5 tys. genów. Żyje w morzu, został nazwany Pandoravirus w nawiązaniu do puszki Pandory, która według mitologii była źródłem wszelkich chorób.
Przyszłe badania mogą przyczynić się do zidentyfikowania pośrednich form życia między wirusami i komórkami organizmów, co pozwoli na ustanowienie ciągłości między tymi dwiema kategoriami. Francuski naukowiec dr Jean-Michel Claverie z Aix-Marseille University in France, współodkrywca wirusa zapowiedział: "Wierzymy, że otwieramy właśnie puszkę Pandory, nie dla ludzkości, ale dla dogmatów związanych z wirusami". Dodaje: "Sądzimy, że dotknęliśmy alternatywnego drzewa życia". Odkrywcy wirusa Pandoravirus sugerują, że może on należeć do niewyodrębnionej wcześniej domeny życia.
Dr Claverie spekuluje, że Pandoravirus i inne gigantyczne wirusy mogły wyewoluować z nieznanego typu mikroorganizmu, który oddzielił się od innych organizmów żywych miliardy lat temu. Stwierdził: "Typy komórek, z których te wirusy wyewoluowały, zanikły". Uznaje, że być może wirusy stanowią nową, czwartą domenę.
Obecnie dzieli się żywe organizmy na trzy domeny. Do pierwszej zalicza się przede wszystkim bakterie, do drugiej wszystkie jądrowce: zwierzęta, rośliny, grzyby i porosty, a do trzeciej archeony. Nigdzie tam jednak nie ma wirusów. Naukowcy debatują, czy wirusy w ogóle "żyją".
Odkryty organizm zadziwia, bo nie wygląda jak zwykły wirus: nie ma regularnego kształtu i przypomina bakterię. Naukowcy podejrzewają, że to wymyślny kamuflaż, by ameby i inne organizmy, biorąc wirusa za bakterię, zjadały go, narażając się na infekcję. Naukowcy wyrażają pewność, że odkryty wirus nie zagraża ludziom. Biolog Eugen Koonin uspokaja, że "nie wywołuje chorób czy jakichkolwiek innych dolegliwości".
Wirusy odkryto dość późno - pod koniec XIX wieku, gdyż ówczesnymi mikroskopami optycznymi nie można było ich wykryć. W 1898 r. Holender Martinus Beijerinck, badając chorobę atakującą tytoń, stwierdził, że istnieją nieznane dotąd cząsteczki organiczne, mniejsze od bakterii. W 1931 r. dzięki mikroskopowi elektronowemu udało się po raz pierwszy zobaczyć wirusa.
Wirusy nie mają struktury komórkowej ani metabolizmu. Do rozmnażania potrzebują żywej komórki, którą infekują. U ludzi wywołują wiele chorób, zarówno powszechnych, jak przeziębienie czy ospa, jak również groźne AIDS, wściekliznę, gorączkę krwotoczną Ebola.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
