Reporterzy dziennika gazetaprawna.pl dotarli do raportu NIK w sprawie lokalizacji bazy myśliwców F-16 w Krzesinach, w 200 r. Został on sporządzony na skutek licznych skarg okolicznych mieszkańców i poznańskich parlamentarzystów. NIK negatywnie ocenił lokalizację bazy i wytknął szereg nieprawidłowości.
Ustalenia raportu są miażdżące dla MON i Dowództwa Wojsk Lotniczych. Już 1,5 roku przed wyborem wielozadaniowego samolotu rozpoczęto modernizację płyty lotniska. W MON nie ma śladu po dokumentach stwierdzających uwarunkowania prawne, ekonomiczne, ochrony środowiska, zagospodarowania przestrzennego czy bezpieczeństwa ludności, które są niezbędne w procesie lokalizacji. Nie wiadomo więc na jakiej podstawie ówczesny szef MON Bronisław Komorowski podjął decyzję o umieszczeniu bazy w Krzesinach.
Rzecznik MON Jacek Sońta, powiedział "Dziennikowi Gazecie Prawnej", iż "inspektorzy trafili na ślad takiego dokumentu, który wbrew prawu został zniszczony między rokiem 1997 a 2006. Minister został poinformowany o tej nieprawidłowości i polecił ją wyjaśnić". Inspektorzy NIK mają też poważne zastrzeżenia do analiz finansowych. Przewidywały one wydatki na przygotowanie wszystkich lotnisk w wysokości 1,3 mld zł, a tymczasem tylko na dwa lotniska, w tym Krzesiny, wydano już 1,8 mld zł.
Okoliczni mieszkańcy zyskali więc w końcu potężną broń w walce o odszkodowania, które mogą sięgnąć kwoty 300 mln zł. NIK zwrócił się też do MON, by ponownie przeanalizować koszty, zarówno pozostawienia jak i przeniesienia lotniska w Krzesinach.
Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?