Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Partia Kobiet a parytet płci

Robert Grzeszczyk
logo Partii Kobiet
logo Partii Kobiet www.upr.org.pl_data_mini_174_partia%20kobiet
Z wielkim mozołem, ale udało się zgromadzić wymagane poparcie dla ustawy o parytecie płci w ordynacji wyborczej. Jak niedawno pisała Katarzyna Szwed - wątpliwy to sukces. Czy może to oznaczać początek końca Partii Kobiet?

Tuż przed ostatnimi wyborami powstała Partia Kobiet. Inicjatorką i twórczynią manifestu programowego jest Manuela Gretkowska. Było to na scenie politycznej zupełnie coś nowego. Organizacja nowego rodzaju, nowe spojrzenie i nowi ludzie. Czysta i żywa idea. Czyste i żywe idealistki. W porównaniu do zdychających organizacji obozów „post” (post - PRL i post – Solidarność) prezentowała się jak jutrzenka.

Istniejące partie polityczne, zmieniające co chwila szyldy z tymi samymi wciąż gębami „na portretach”, ciągnące kraj w przepaść, już dawno temu w głośnej samokrytyce powinny zdać się na łaskę społeczeństwa, któremu zgotowały nie najlepszą przyszłość. Aktywiści z głowami pospanymi popiołem powinni oczekiwać w skrusze na łaskę ludu. To oni bowiem marnotrawiąc możliwości kraju i potencjał ludzi doprowadzają coraz szersze warstwy społeczeństwa do biedy.

Doceniając wysiłek kobiet żal mi, że nie angażują się bardziej w sprawy kraju. Poprzestają jedynie na sprawach związanych z płcią. A sprawa kobiet w tym kraju to sprawa Polski. Bo Polska jest kobietą - to hasło Partii Kobiet. Chciałbym również by było odwrotnie.

Ostatnio duże zaangażowanie i wysiłek został wykonany przez Partię Kobiet na rzecz parytetu. Parytet to nowa w kraju idea, która ma spowodować większy udział kobiet w życiu publicznym kraju. Moim zdaniem nie jest to dobra idea. A szczególnie zła jest dla Partii Kobiet. Partia ta wskazując na zaniedbania (by nie użyć bardziej dosadnych słów) ze strony dotychczas rządzących uważa parytet za idealne panaceum.

Pytanie: jakie znaczenie dla kondycji kraju ma większy udział kobiet w dotychczasowych obozach politycznych, dotychczasowych partiach i organizacjach. Kobiety już tam są obecne i biorą czynny udział w tym co mocno Partia Kobiet krytykuje.

Nie wierzę, by zwiększony udział kobiet na listach wyborczych dotychczasowych partii zmienił w jakikolwiek sposób wpływ na ich dotychczasowy, grabieżczy stosunek do kraju i państwa. Działanie w kierunku parytetu będzie mieć przeciwny wydźwięk. Chyba że chodzi wyłącznie o parytet a nie o kraj i jego naprawę.

Dla Partii Kobiet walka o parytet może się okazać przysłowiowym gwoździem do trumny. Lepiej by się stało, gdyby ta inicjatywa nie była łączona w sposób jednoznaczny z Partią Kobiet. Tylko aktywność polityczna, obecność w społeczeństwie i śmiałe prezentowanie programu oraz odważne punktowanie dotychczasowych dokonań wraz z ich personalizowaniem może doprowadzić do wzrostu znaczenia tej Partii.

Złe wykorzystywanie możliwości medialnych psuje jej obraz w społeczeństwie. Dotychczas Partia kobiet nie wyartykułowała swojego stanowiska w tak istotnej kwestii jaką jest zmiana prawa wyborczego i wprowadzenie okręgów jednomandatowych. Tylka ta zmiana może zaowocować rzeczywistą zmianą jakościową w większości dziedzin życia kraju.

Liczę, że Partia Kobiet, mając jeszcze sporo czasu do wyborów, wykorzysta go na poprawę własnego wizerunku. Lecz poprawa ta nie nastąpi w kontaktach z kulawymi przedstawicielami aktualnych partii, a tym bardziej z przedstawicielami tych wrzuconych przez wyborców do lamusa historii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto