Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Pasażer 23" Sebastiana Fitzeka to thriller na miarę "Milczenia owiec"? (recenzja)

Małgorzata Michaluk
Małgorzata Michaluk
Małgorzata Cebo - Foniok
Książka pt.: „Pasażer 23” autorstwa Sebastiana Fitzeka reklamowana jest przez wydawcę, jako "najbardziej przerażający thriller psychologiczny od czasu "Milczenia Owiec”. Czy słusznie?

Sebastian Fitzek uchodzi w Niemczech za autora nr 1 thrillerów psychologicznych. Jest twórcą 14 powieści, które przez wiele miesięcy utrzymywały się w czołówce list bestsellerów. Książka pt.: „Pasażer 23” to moje pierwsze zetknięcie z jego pisarstwem…. I na pewno nie ostatnie.

Kiedy życie traci na wartości

Główny bohater powieści - Martin Schwartz jest policyjnym detektywem i psychologiem. Pięć lat temu jego żona i 11 letni synek zaginęli bez wieści na statku wycieczkowym o bajkowej nazwie: „Sułtan Mórz”. Oficjalna wersja mówi o tzw. poszerzonym samobójstwie. Z ustaleń śledczych wynika, ze żona Schwarza najpierw odebrała życie chłopcu a potem targnęła się na własne.

Po stracie najbliższych zrozpaczony policjant bierze udział w wyjątkowo ryzykownych akcjach. Działając pod tzw. ”przykrywką”, wkracza do świata przestępczego. Nie dba o swoje bezpieczeństwo, życie bez rodziny tak naprawdę niewiele już dla niego znaczy… Do czasu.

Schwarz otrzymuje informację telefoniczną od jednej z pasażerek statku „Sułtan Mórz”, że na jego pokładzie odnalazła się, zaginiona kilka tygodni wcześniej, mała dziewczynka, która ma ze sobą misia. Przytulanka należała kiedyś do syna policjanta.

Schwarz bez konsultacji z przełożonymi wkracza na pokład liniowca.

Tajemnicze zaginięcia

Osią akcji jest słabo znany opinii publicznej fakt, że w trakcie morskich podróży statkami wycieczkowymi, co roku dochodzi do tajemniczych zaginięć kilkudziesięciu pasażerów. Fitzek w rozdziale: „Od Autora” podaje, że: „W roku 2011 i 2012 padł nawet nowy smutny rekord: zniknęło 55 osób”.

Pisarz bardzo dba o realia. Czytelnik poznaje budowę i zakamarki statku „Sułtan Mórz”. Autor przybliża także zwyczaje panujące na liniowcu. Pasażerowie wchodząc po raz pierwszy na pokład statku tak naprawdę nie mają świadomości, że: „najbliższe dni spędzą po prostu w małym mieście, w którym wpadają na siebie tysiące ludzi różnych kultur i warstw społecznych, począwszy od pracowników pralni harujących za dwa dolary na godzinę, po milionerów na osłoniętych od wiatru miejscach do leżakowania na górnym pokładzie.” Mieście, w którym jest tak naprawdę wszystko poza stróżami prawa.

Społeczne tabu

Pisarz porusza w powieści również sprawy związane z patologicznymi przejawami życia seksualnego, o których niewiele się mówi. Przeważnie milczy. Dlaczego? Bo to społeczne tabu. Bardzo rzadko dochodzi do publicznego ujawnienia tego typu zachowań. Jestem zwolenniczką ich przybliżania, nawet za cenę odruchu wymiotnego w trakcie czytania wstrząsających opisów…

Plusy książki
Dawno nie zgłębiałam tak dobrego thrillera psychologicznego z wielowątkową akcją trzymająca w napięciu, jej nagłymi i nieoczekiwanymi zwrotami.

Rozdział pierwszy jest typowym przykładem wyprowadzenia czytelnika na manowce. Sugeruje rozwój akcji w kierunku, który tak naprawdę nie ma miejsca, za to znajduje swoje rozstrzygniecie w epilogu. Pisarz przez całą książkę manipuluje odbiorcą, którego tok myślenia poddawany jest nieustannym próbom.

Fitzek po mistrzowsku kreśli portrety psychologiczne głównych postaci. Opisuje bardzo precyzyjnie „zawiłości ich duszy”.

I najważniejsza zaleta. Uwielbiam książki, których zakończenia nie umiem przewidzieć…

Minusy książki

Nie mam uwag krytycznych, jeżeli chodzi o akcję powieści. Mam za to pewną sugestię, która zrodziła się pod wpływem wypowiedzi męża jednej z postaci thrillera. Otóż pan ów dziwi się, a ja wraz z nim: „(…) dlaczego ustanawia się ograniczenia wiekowe dla filmów i gier komputerowych, a nikt nie pomyślał o książkach.” To faktycznie spore niedopatrzenie. Thriller powinien na okładce zawierać ostrzeżenie specjalne: książka dozwolona od lat 18!

Uważam, że porównanie „Pasażera 23” do „Milczenia owiec”, chociaż na pewno nieco na wyrost, jest jednak uzasadnione.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto