W tej „nowej” rzeczywistości następuje konfrontacja przeszłości z dojrzałym, dorosłym umysłem Barbary. Wtedy zaczynamy dostrzegać dualizm natury tej kobiety – z jednej strony wydaje się być silna, spełniona zawodowo, zdystansowana wobec krytyki i uwag swojej matki, choć dawniej to właśnie mama wpędzała ją w kompleksy, nie wspierała i powodowała, że dziewczyna była popychadłem bez poczucia własnej godności. Z drugiej strony, choć pozornie twardo stąpa po ziemi i zna swoją wartość, okazuje się być pozbawioną autentycznej pewności siebie realizatorką ambicji innych ludzi, wykorzystywaną przez przełożonych.
Przekonanie o popełnieniu morderstwa wyzwala bohaterkę, skoro nie ma już niczego do stracenia, bo grozi jej więzienie, postanawia żyć tak, jakby jutra nie było. Chce rozliczyć się z przeszłością, uwolnić się od urazów i bolesnych, a nawet traumatycznych doznań z dzieciństwa i wczesnej młodości. Paradoksalnie, życiowy upadek daje jej receptę na szczęście. Poczucie, że nie czeka ją już nic dobrego, motywuje ją do tego, by żyć dniem dzisiejszym i nie czuć się zależną od woli i opinii innych ludzi; żeby swoje życie układać po swojemu. Główna bohaterka wydostaje się ze skorupy ciążących na niej konwenansów, rodzinnych reguł i szkolnych etykietek.
Wielkim atutem powieści Hanny Samson jest zdolność budowania przez pisarkę złożonych postaci, nieoczywistych i niejednoznacznych w swoim postępowaniu. Wyważona fabuła skonstruowana z niewielkiej ilości zdarzeń, cały czas utrzymuje czytelnika w lekkim poczuciu niepewności i nieokreślonego zagrożenia. Zakończenie zaskakuje i uruchamia lawinę domysłów. Serdecznie polecam.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?