"Czy te uniesione oczy o czymś świadczą" - zapytała Katarzyna Kolenda-Zaleska zaskoczonego wypowiedzią swojego koalicyjnego sojusznika, premiera Tuska.
Donald Tusk zazwyczaj bardzo sprawnie i umiejętnie wychodził z podobnych, podbramkowych sytuacji - nie tym razem. Zakłopotanie na jego twarzy, było aż nadto widoczne. Trudno mu się dziwić, w końcu jego najważniejszy partner, z którym rządzi przez ponad 4 lata, stwierdził, że nie wierzy w państwowe emerytury i to w takim momencie, w którym premier Tusk konsultuje się z przedstawicielami innych partii w sprawie reformy emerytalnej - informuje TVN
Słowa te padają z ust ministra gospodarki, szefa PSL, partii, której ludzi zarówno w tym, jak i poprzednim rządzie mieli dużo do powiedzenia w ministerstwie pracy. Pawlak wie co mówi? Jest się czego bać?
Takie uczucie lęku dotknęło Grzegorza Napieralskiego. "Czyli co, mamy pakować manatki, i wyjeżdżać stąd" - zapytał przerażony. Jarosław Kaczyński z kolei udowodnił, że jest realistą. "Fakt, iż mówi to minister gospodarki, świadczy o tym, że finanse publiczne są w fatalnym stanie" - powiedział prezes PiS. Z kolei Janusz Korwin-Mikke od lat ostrzegał przed takim stanem, mówił o nieuchronności bankructwa ZUS-u, o konieczności zapaści tego systemu. Dla wielu był wtedy oszołomem, który opowiada bzdury. Czy nadal nim jest?
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?