Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Philae dwa razy odskakiwał od komety 67P/Churyumov–Gerasimenko

Jerzy
Jerzy
Credit ESA as the source of the images  Photo: ESA
ESA images may not be used to state or imply the endorsement by ESA or any ESA employee of a commercial product, process or service, or used in any other manner that might mislead
Credit ESA as the source of the images Photo: ESA ESA images may not be used to state or imply the endorsement by ESA or any ESA employee of a commercial product, process or service, or used in any other manner that might mislead
Lądownik Philae, w trakcie przyziemienia aż dwukrotnie odbijał się od podłoża zanim ostatecznie wylądował na powierzchni komety 67P/Churyumov–Gerasimenko

Lądownik Philae, w trakcie przyziemienia aż dwukrotnie odbijał się od podłoża zanim ostatecznie wylądował na powierzchni komety 67P/Churyumov–Gerasimenko. Dopiero trzecie przyziemienie, które nastąpiło dopiero po blisko dwóch godzinach w odległości około 1 kilometra od pierwotnego miejsca, stało się tym ostatecznym.
Powodem była awaria harpunów, które nie zapewniły wystarczająco stabilnego umocowania lądownika do podłoża. Wskutek tego doznał on rotacji i uniósł się w górę nad powierzchnię komety. Następnie przeleciał nad nią odległość 1 km z prędkością 38 cm/s, co trwało aż 1 godz i 50 min. Po powtórnym wylądowaniu w nowym miejscu, ponownie odbił się w górę ale na krótko i po 7-minutowej podróży z prędkością tylko 3 cm/s, osiadł w miejscu końcowym.
Te 3 kolejne zetknięcia z powierzchnią miały miejsce odpowiednio o godz. 15:34, 17:25 i 17:32 GMT
Na zdjęciach czerwonym krzyżykiem zaznaczono miejsce pierwszego przyziemienia

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto