Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pięć Smaków, czyli kino z Azji dla smakoszy

Rafał Kozłowski
Rafał Kozłowski
Oficjalny plakat Festiwalu Filmowego Kino w Pięciu Smakach
Oficjalny plakat Festiwalu Filmowego Kino w Pięciu Smakach
Od czwartku smakosze kina azjatyckiego mogą oglądać swoje ulubione filmy na bardzo orientalnym 3. Festiwalu Filmowym Kino w Pięciu Smakach, który już trwa lub rozpocznie się niebawem w pięciu polskich miastach.

Aktualnie dobiega końca edycja warszawska, gdzie seanse, począwszy od uroczystej inauguracji festiwalu, trwają od ostatniego czwartku w Kinie Muranów przy ul. Generała Andersa 1 i w Kino.Lab w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski przy ul. Jazdów 2, a także w Krakowie, gdzie filmy są wyświetlane w Kinie Pod Baranami pod adresem Rynek Główny 27. W obu przypadkach 27 października 2009 jest ostatnią szansą na skosztowanie kina azjatyckiego.

Kolejne odsłony odbędą się w Poznaniu, w Kinie Muza przy ul. Świętego Marcina 30, od 29 października do 31 października 2009; w Łodzi, w Kinie Charlie przy ul. Piotrowskiej 203/205, od 3 listopada do 8 listopada 2009 i w Katowicach, w Kinie Światowid przy ul. 3-go Maja 7, od 6 listopada do 12 listopada 2009.

Warto wyjaśnić, iż nazwa "pięć smaków" ma swoje odzwierciedlenie w podziale filmów na 5 kategorii, wedle natężenia emocji, tj. od smaku łagodnego, poprzez słony, gorzki, kwaśny, aż do pikantnego, czyli filmów najbardziej ostrych w przekazie. Pełny repertuar jest dostępny na stronie: http://www.piecsmakow.pl/2009/index.php/program/kalendarium

Godne polecenia są spotkania z twórcami, które w trakcie warszawskiej części były punktem programu, i które dają możliwość choć trochę poznać autorów, tak jak to miało miejsce po seansie "Nimfy", ostatniego filmu Pen-ek Ratanaruanga, pokazanego premierowo na festiwalu w Cannes, a otwierającego Pięć Smaków. W trakcie spotkania reżyser opowiadał o sobie i swoich dziełach. Zdradził m.in., że nie jest z wykształcenia filmowcem i wszystkiego uczy się w praktyce, na planie, a tytuł "Nimfa" nie do końca jest zgodny z oryginalnym, który jak sam to ujął, w języku angielskim powinien brzmieć "Ms. Forest". Można było także poznać choć trochę kulturę Tajlandii i dowiedzieć się, że zgodnie z wierzeniami jej mieszkańców, drzewa mają kobiecą duszę, a osoby, które je krzywdzą, sprowadzają na siebie fatum.

Interesującym dodatkiem do projekcji są krótkie pokazy zdjęć, okraszone komentarzem lektora, z napisami po polsku, przed każdym filmem. Ukazują nie prawdziwych mieszkańców Azji i ich życie, niekiedy zaskakujące.

Intro Festiwalu Filmowego Kino w Pięciu Smakach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto