Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Piłkarskie marzenia" Część 2. Michel Przybylski

Justyna Borowiecka
Justyna Borowiecka
Michel Przybylski - prywatnie
Michel Przybylski - prywatnie Justyna Borowiecka
W drugiej części cyklu "Piłkarskie marzenia" przedstawiam kolejnego młodego i zdolnego zawodnika, jakim jest Michel Przybylski. Opowiedział mi o swoich meczach i marzeniach. Zapraszam do przeczytania wywiadu.

Justyna Borowiecka: Na co dzień grasz w klubie LZS Kaczanowo. Jak Ci się tutaj gra i trenuje?
Michel Przybylski:Jeżeli chodzi o treningi, to są one bardzo zróżnicowane i poprawiają w dużym stopniu kondycję i technikę. A w klubie gra się całkiem przyjemnie.

Pamiętasz swój pierwszy mecz na murawie? Co wtedy czułeś.
Byłem tak zestresowany, że w ogóle go nie pamiętam (uśmiech.) Nawet nie mogę sobie przypomnieć, gdzie się odbywał ten mecz. Wiem, że było to bardzo dawno temu (uśmiech).

Miałeś okazję współpracować z trenerem Marcinem Jędraszakiem i Michałem Jędraszakiem. Prywatnie obaj panowie są braćmi, potrafisz wymienić ich pozytywne i negatywne cechy jako trenerów?
Ich podejście do trenowania oceniam bardzo pozytywnie. Zawsze byli pomocni i sympatyczni.
Serdecznie ich pozdrawiam.

A który z tych trenerów wpłyną bardziej na Ciebie, na Twoją dotychczasową karierę?
Jednak Marcin, ponieważ jest kapitanem LZSu , mojej obecnej drużyny. Był prawie na każdym meczu i grałem z nim niejednokrotnie ramię w ramię na środku boiska.

Twój najlepszy mecz, który będziesz miło wspominał?
Pamiętam to spotkanie, ale nie do końca. Odbywało się w mojej miejscowości. Wygraliśmy 5:1. Strzeliłem wtedy pierwszego gola i miałem 2 asysty. Spotkanie toczyło się w fatalnych warunkach atmosferycznych. Początkowo porywisty wiatr i deszcz. W drugiej połowie dołączył do tego grad. Tego nigdy nie zapomnę. Tylko z kim wtedy graliśmy? hm...(uśmiech)

A jaki był najsłabszy mecz, o którym chciałbyś zapomnieć?
Pamiętam doskonale. Połowa lipca. Niedzielne południe, słońce wysoko, niebo bezchmurne. Mecz z drużyną LZS Marzenin. Spotkanie odbywało się u nas. Do przerwy prowadzenie gości 2:1. Po przerwie drużyna z Marzenina weszła tylko raz na naszą połowę. Nasze ataki były nieporadne. Zamknęliśmy rywala na jego połowie, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać. To było jak bicie głową w mur. Pomimo ogromnej przewagi ostatecznie wynik nie uległ zmianie. Pamiętam, że wszyscy zeszliśmy z boiska ze spuszczonymi głowami nic do siebie nie mówiąc. Dopiero w szatni emocje opadły.

Jakie jest twoje największe marzenie piłkarskie?
Grać w Barcelonie u boku Xaviego (uśmiech)

Gdybyś mógł wybrać, to gdzie chciałbyś grać, dla jakiego klubu?
Jako początkujący piłkarz chciałbym zagrać w jakiejś III-ligowej lub IV-ligowej drużynie. Wybrałbym na pewno klub z dużymi możliwościami rozwoju i niedaleko od domu. A z czasem może udałoby się zawojować ekstraklasę, gdyby sprzyjało mi szczęście. Za granicą chętnie zagrałbym w jakiejś ekipie z Hiszpanii lub Holandii (niekoniecznie z najwyższej ligi). Każdej drużynie niezależnie od nazwy i poziomu ligi daję tyle ile mogę dać.

Wiem, że lubisz FC Barcelonę i Xavi'ego. Dlaczego ten klub i ten piłkarz są dla Ciebie wzorem? Chciałbyś być taki jak Xavi?
Barcelona gra technicznie, finezyjnie, z polotem i sprytnie. Uwielbiam taki styl gry i dlatego to mój ulubiony klub. Xavi jest wzorem do naśladowania pod wieloma względami. Przede wszystkim imponuje mi swoją bajeczną techniką. Nie chciałbym być taki jak Xavi, bo byłem, jestem i zawsze będę sobą. Chciałbym tylko mieć jego umiejętności z prawej stopy (uśmiech)

Na pewno wiele osób pyta Cię o Twoje imię. Michel brzmi nieco z francuska. Powiedz dlaczego akurat rodzice wybrali Ci to imię i czy mówią do Ciebie np. po polsku Michał, lub jakoś skrócają Twoje imię?
Wszystko zaczęło się, kiedy moja Mama usłyszała pewnego dnia imię i nazwisko piłkarza Michela Platiniego. Oczywiście od razu spodobało jej się i już wtedy wiedziała jak da synkowi na imię. Rodzina zazwyczaj mówi mi po imieniu i nie przeinacza go. Znajomi po imieniu i przezwisku.

Jaka cecha charakteru przeszkadza Ci najbardziej u ludzi?
Najbardziej w ludziach przeszkadza mi nieuczciwość.

A jaka najbardziej imponuje?
Skromność.

Jakie masz plany na najbliższe dni, miesiące, oczywiście odnośnie piłki?
Z pewnością częste treningi, poprawa swoich umiejętności i szukanie innego klubu.

I już na koniec, możesz pozdrowić czytelników Wiadomosci24 i zaprosić na swoje mecze.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich czytelników Wiadomosci24, zapraszam na mecze mojej drużyny oraz gorąco namawiam do czytania artykułów, wywiadów i bloga Justyny Borowieckiej.

Imię i nazwisko: Michel Przybylski
Pseudonim: Kisiel
Data urodzenia: 01.05.1989r.
Pozycja na boisku: Środkowy pomocnik
Nr (na koszulce): 10
Klub: LZS Kaczanowo
Poprzednie kluby: SKS Kaczanowo, EWRZESNIA.PL

Dokończ zdanie:
Jako mały chłopiec marzyłeś, że będziesz kiedyś grał w...? Piłkę nożną
Co robiłbyś, gdybyś nie grał w piłkę...? Nie mam zielonego pojęcia
Najlepszym klubem piłkarskim według Ciebie jest…? FC Barcelona Najlepszym piłkarzem według Ciebie jest...?** Xavi Hernandez
Masz słabość do...? Mojej dziewczyny Moniki
Dobra cecha Twojego charakteru...? Dowcipny
Cecha, której nie lubisz u siebie...? Impulsywny
Czego nie lubisz w sporcie...? Nieuczciwej gry
Jesteś przesądny...? Tak
Brunetki czy blondynki…? Brunetki
Motto życiowe…? Nie tracę nadziei dopóki oddycham

Ulubione:
Ulubiona muzyka: Lata 60 te i 70 te
wykonawca (zespół): Stare Dobre Małżeństwo
Film/serial: Film- Dobry,zły i brzydki , Serial- Gorzka Zemsta
Książka: Janko Muzykant
Jedzenie: Wszelkiego rodzaju sałatki: ziemniaczana,meksykańska,pekińska itp
Napój: Żywiec Zdrój truskawkowy
Perfumy: Blue ( dla indywidualisty)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto