Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piórem i piórkiem - "Małpie miny" Grzegorza Religi i Roberta Maja

Redakcja
Robert Maj i Grzegorz Religa prezentują swoje dzieło.
Robert Maj i Grzegorz Religa prezentują swoje dzieło. Krzysztof Krzak
Kiedy w czerwcu minionego roku Robert Maj otwierał w swojej galerii wystawę rysunków satyrycznych Grzegorza Religi, zapowiedział, że ich współpraca będzie miała dalszy ciąg. I oto słowo stało się ciałem.

Własnym sumptem obaj panowie, Robert Maj i Grzegorz Religa, wydali swoistą "białą księgę" (od koloru okładki), która zawiera ich dokonania przeznaczone do czytania i oglądania. Ale także do śmiechu i refleksji. O ile dla Roberta Maja "Małpie miny" nie są debiutem książkowym (wcześniej opublikował kilkanaście skryptów z dziedziny kryminalistyki i kryminologii, podręcznik "Przestępstwo zabójstwa - aspekty karnomaterialne i elementy taktyki czynności wykrywczych" oraz zbiory opowiadań: "Trzy rozmowy, taboret i świadek", "Książka telefoniczna"), o tyle dla Grzegorza Religi jest to absolutny debiut w formie druku zwartego, jak zwykli mówić wydawcy, po ponad trzydziestu latach aktywności na niwie satyry rysowanej. Prace Grzegorza Religi były wcześniej publikowane w wielu gazetach i czasopismach, w tym w kultowych już dzisiaj "Szpilkach" oraz w "Gazecie Ostrowieckiej".

Na premierę i promocję swojej książki Maj i Religa, jako ludzie wolni od wszelkich przesądów wybrali piątek, 13 lutego 2015 roku. Do Polnego Konika, klubu prowadzonego przez Roberta Maja bardzo licznie przybyli fani twórczości obu autorów. - Muszę wskazać Roberta jako sprawcę całego zamieszania - mówił podczas promocyjnego wieczoru Grzegorz Religa. - Namówił mnie do tego, żeby zilustrować jego "złote myśli" moimi rysunkami. No i efekt jest taki, że w trzy miesiące od zamysłu do realizacji stworzyliśmy coś takiego... - tu zaprezentowana została książka, na okładce której zamieszczono zdjęcie autorstwa Stanisława Dulnego, przedstawiające obu twórców w stroju błaznów z wywalonymi językami. - Publikacja zawiera 67 stron naprzemiennie ułożonych rysunków i tekstów. Jest słowo wstępne i dość pikantne zakończenie. Cała zawartość jest też dość ostra, o podłożu erotyczno - społecznym.

- Grzegorz nazwał moje teksty złotymi myślami, ja uważam, że raczej jest to złośliwe recenzowanie otaczającej nas rzeczywistości - uzupełniał wypowiedź kolegi Robert Maj. - Czasami nawet bardzo złośliwe, ale możemy sobie na to pozwolić, ponieważ jesteśmy niezależni. Nie mamy, jak niektórzy satyrycy kontaktu z ministerstwem zdrowia psychicznego, w związku z tym nasze recenzowanie rzeczywistości może mieć taką ostrą formę. Myślę, że ten dowcip się państwu spodoba, bo rysunki Grzegorza, poza tym, że charakteryzują się świetną kreską, to jeszcze prezentują inteligentne poczucie humoru. A ponieważ wszyscy jesteście państwo inteligentni, to nasze "Małpie miny" trafią w państwa gusta...

Mocą tej niepozornej z wyglądu książeczki jest - poza ewidentnie satyrycznym charakterem - są jej trafne obserwacje świata pod wieloma aspektami. Maj błyskotliwie pisze, a Religa rysunkiem komentuje politykę, zjawiska społeczne i obyczajowe (tu zwłaszcza frywolne, wręcz zbereźne rysunki pana Grzegorza wysuwają się na plan pierwszy), a także światopoglądowe. I choć niektóre z prac mają już swoje lata, to wciąż są aktualne, mają bowiem charakter ponadczasowy. Bo czyż nie ma racji Robert Maj pisząc: "Współczesny polityk to zawód - szczególnie dla wyborców" albo "Świnia ubrana w garnitur nie przestaje chrumkać", tudzież "Droga od idioty do idola prowadzi przez studio telewizyjne"?

"Małpie miny" Grzegorza Religi i Roberta Maja można nabyć w Polnym Koniku przy ulicy Górzystej 12 b w Ostrowcu Świętokrzyskim.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto