Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr Rubik: nie wstydźmy się wzruszeń

Redakcja
Piotr Rubik
Piotr Rubik Fot. Maciej Boryna
Z Piotrem Rubikiem rozmawiałem m.in. o jego spotkaniach z Ennio Morricone, o zmianach jakie przynosi ojcostwo, o tym czego w opinii artysty brakuje w dzisiejszych czasach, a także o różnych obliczach miłości, które ukazuje w swojej muzyce.

Adam Sęczkowski (dla Wiadomości24.pl): Piotrze witamy serdecznie w Łodzi.

Piotr Rubik: Witam serdecznie. Bardzo się cieszę, że mogę być po raz kolejny w Łodzi i cieszę się, że to nie moja ostatnia wizyta. Dziś (17.01.2013r. - przyp. red.) przyjechałem na konferencję prasową, na wywiady, a już 2-go marca będę w Łodzi z koncertem "Opisanie świata", który zagramy w Atlas Arenie.

"Jestem fanem gier komputerowych"

Pozwolę sobie przypomnieć, że w 1997 roku współprowadziłeś w jednej ze stacji telewizyjnych program o tematyce gier komputerowych. Czy jesteś nadal ich fanem?

Tak, nadal jestem fanem gier komputerowych. Od tamtego czasu zmienił się świat tych gier, bo gramy też na konsolach, telefonach, tabletach. Cały czas lubię grać, ale nie zawsze mam na to czas.

Muzyczne autorytety Piotra Rubika

Uczęszczałeś na kursy kompozycji prowadzone przez mistrza muzyki filmowej Ennio Morricone. Sam również pisałeś muzykę do filmów chociażby do "Quo Vadis", "Ryś", "Ja wam pokażę" czy "Pajęczaki". Kto jest dla Ciebie muzycznym autorytetem? Czy wśród tych osób jest wspomniany Morricone?

Bez wątpienia Morricone jest artystą godnym najwyższego szacunku. Swoje autorytety odnajduję jednak przede wszystkim w kompozytorach epoki klasycznej. To są dla mnie niedoścignione wzory. Mam tu na myśli przede wszystkim Piotra Czajkowskiego czy Mozarta. Jeśli chodzi o współczesną muzykę rozrywkową to również jest wielu wspaniałych wykonawców, których cenię, lecz nie sposób wymienić tu wszystkich nazwisk. Autorytety pomagają mi w doskonaleniu siebie. Jeśli chodzi spotkanie z Ennio Morricone to tak naprawdę nie można się nauczyć kompozycji muzyki podczas jakiegokolwiek kursu, ale spotkanie z tak utytułowanym twórcą daje wielką motywację do dalszej pracy.

Krytyka muzyki Piotra Rubika

Muzyka Piotra Rubika przez wielu krytyków określana jest przymiotnikami: kiczowata, banalna, prymitywna. Twoje płyty na przekór im sprzedają się świetnie, przeboje cieszą się ogromną popularnością, a na koncerty przychodzą tłumy Twoich fanów.

Nie zwracam na to uwagi. Nie tworzę dla krytyków, ale dla publiczności i dla siebie. Ostatnio czytałem artykuł w jednej z gazet, że najczęściej zdanie krytyków rozmija się z głosami publiczności. To bardzo pozytywna wiadomość, bo oznacza to, że ludzie mają swój własny rozum i sugerują się swoim gustem, a nie opinią kilku wybranych osób.

"Sukces danego utworu zależy od publiczności"

Idąc nieco tym tropem; jak wytłumaczyć popularność hitu "Ona tańczy dla mnie"? W internecie klip obejrzało ponad 41 milionów osób. Dawniej z disco polo było tak, że nawet jak ktoś słuchał tego rodzaju muzyki to się raczej do tego nie przyznawał. Dlaczego teraz jest inaczej?

Ja bym nie patrzył na to w kategoriach disco polo. Czasem zdarza się, że niektóre utwory bardzo się ludziom podobają. Obojętne czy będzie to utwór disco polo, jazzowy czy rockowy to są takie piosenki, które po prostu muszą stać się przebojami. Liczy się melodia, energia między nutami. Sukces danego utworu zależy od publiczności. Ja doceniam każdy gatunek muzyki i wydaje mi się, że gdyby wyjąć tę melodię i zrobić utwór w stylu klasycznym lub jazzowym to byłby on pewnie inaczej postrzegany. Należy docenić i pogratulować twórcom takich przebojów, że trafili do publiczności, a przy okazji na żyłę złota.

Czy masz ochotę na tego rodzaju muzyczne wariacje? Przerobić wspomniany utwór np. na klimat klasyczny?

Kiedyś to mi się zdarzało, ale teraz tego nie robię, piszę tylko swoje utwory. Muzyczne zabawy lubię, bo przecież swego czasu wydałem kilka płyt z Tytusem Wojnowiczem, na których znalazły się przeróbki znanych utworów muzyki klasycznej. Obecnie jednak skupiam się na kompozycji i szkoda mi czasu na przearanżowywanie cudzych utworów.

Emocje, które towarzyszą artyście

Na Twojej stronie internetowej jeden z fanów prosił, abyś zaśpiewał na jednej ze swoich płyt. Słyszeliśmy Twój śpiew w utworze "Kiedy mężczyzna płacze" czy "Piosenka dla Helenki". Czy ta internetowa prośba była pobudką do śpiewania?

Niezależnie od wszystkiego i tak zaśpiewałbym te utwory, ponieważ są bardzo osobiste. Zależało mi na przekazaniu swoich emocji.

Utwór "Kiedy mężczyzna płacze" opowiada o chwili kiedy mężczyzna dowiaduje się, że zostanie ojcem. W jakich okolicznościach dowiedziałeś się o tym wydarzeniu od Twojej żony? W jakich sytuacjach i czy często zdarza Ci się płakać?

(śmiech) Nie będę zdradzał szczegółów, obyło się bez specjalnych uroczystości. Czasem zdarza mi się uronić łzę ponieważ lubię się wzruszać, np. słuchając muzyki, oglądając film czy nawet czytając książkę. Nie ma się czego wstydzić bo to normalne i pozytywne.

Co narodziny Helenki zmieniły w sposobie Twojego patrzenia na świat? W jakim stopniu ojcostwo Cię zmieniło?

Ojcostwo każdego zmienia. Człowiek staje się bardziej odpowiedzialny, wyczulony na rzeczy, na które wcześniej nie zwracał uwagi. Dorośleje.

"Bądźmy jak najbardziej romantyczni"

Przygotowując się do naszej rozmowy spotkałem się z określeniem na Twój temat nauczyciel romantyzmu. Jak się czujesz słysząc takie słowa?

Wow. Pierwszy raz słyszę taką opinię na swój temat i to bardzo miłe. Staram się, aby każda moja płyta była romantyczna, bo sam taki jestem. Wydaje mi się, że bardzo nam brakuje romantyczności w dzisiejszych czasach. Powinno być jej znacznie więcej, ale goniąc za pieniędzmi, za przyziemnymi sprawami często nie mamy na nią czasu, nie myślimy o okazywaniu emocji. Jeśli mamy takie momenty jak np. na moich koncertach, żeby się wzruszyć to jestem jak najbardziej za. Bądźmy jak najbardziej romantyczni.

Piękne przesłanie, piękny apel. Pozwolisz, że zapytam czy trudno było zdobyć serce II vicemiss Polonia 2005 roku?

Nie patrzyłbym na to pod kątem Miss Polonii. To był szczęśliwy zbieg okoliczności, dzięki któremu się spotkaliśmy. Po tych kilku latach uważam, że było nam to pisane. Przeznaczenie. I chyba dlatego nie było trudno. W innym przypadku nie byłoby to możliwe.

Piotr Rubik w oczach Piotra Rubika

Czego oczekujesz od samego siebie?

Przyznam, że zawsze bardzo wysoko stawiam sobie poprzeczkę i zawsze mam olbrzymie wymagania wobec siebie. Oczekuję od siebie, że będę zdeterminowany, będę dużo pisał, dobrze się zachowywał. Ciężko wymienić wszystkie wymagania, ale liczę na to, że pozostanę takim człowiekiem, jakim jestem.

Jakiego człowieka zatem widzisz patrząc w lustro? Za co go podziwiasz, a co byś zmienił w jego postępowaniu?

Widzę siebie i powiem, że mam dla siebie dużo tolerancji. Wiem, że raczej nic nie uda mi się zmienić. Tą postać z mojego lustra mogę podziwiać za wytrwałość, a bez wchodzenia w szczegóły powiem, że zmieniłbym te cechy charakteru, które są złe.

"Prawie każda moja piosenka dotyka miłości"

Miłość to wdzięczny temat dla muzyki; czasem pełna radości, czasem smutku. Czy takie emocje przenikną w dusze publiczności podczas Twojego łódzkiego koncertu w dniu 2 marca?

Mam taką nadzieję. Prawie każda moja piosenka dotyka miłości. Na płycie pt. "Opisanie świata" są utwory o różnej miłości; szczęśliwej, smutnej, zdradzonej. Zawsze na moich koncertach są duże emocje, publiczność reaguje żywiołowo, wychodzi naładowana pozytywną energią, zatem jestem przekonany, że 2-go marca też tak będzie.

Najbliższe plany zawodowe Piotra Rubika

Na koniec zapytam, jakie są Twoje najbliższe plany zawodowe?

Od 24-go stycznia jestem na koncertach w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, potem przyjeżdżam na koncert do Łodzi, a potem kończę pisać specjalny utwór dla dzieci, wykonywany przez dzieci.

Dzieci pochodzące z konkretnego polskiego miasta?

Będziemy robić castingi w całej Polsce. Ale to dopiero wiosną.

Czy znane już jest miejsce tego pierwszego dziecięcego koncertu?

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to odbędzie się on w Warszawie w dniu 1-go czerwca 2013r.

Mamy nadzieję, że Łódź nie zostanie pominięta w tych koncertach.

Oby tak było.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto