Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PiS: Palikot chce odwołać rząd i nam zaszkodzić

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
w24
Politycy Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że propozycja Ruchu Palikota złożenia wotum nieufności wobec rządu PO-PSL jest uzgodniona z Donaldem Tuskiem.

Główna partia opozycyjna przygotowuje się do jesiennej ofensywy politycznej, która ma być zwieńczona złożeniem wniosku o wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska.

Dlatego w ocenie polityków tej partii, Palikot, który dzisiaj wzywa do obalenia rządu, de facto dąży do osłabienia planowanych na jesieni działań PiS. Oto, co w tej sprawie powiedział Jarosław Kaczyński: "Sądzę, że ten pomysł powstał w gabinecie Tuska, tak jak Ruch Palikota. To pomysł na tzw. kontrminę. Widocznie doszło do nich, że PiS chce na jesieni przeprowadzić poważną inicjatywę z wotum nieufności wobec rządu i chcą to uprzedzić" - mówi dla "Gazety Polskiej"

Prezes PiS tłumaczy, że na jesieni obóz rządowy może mieć kłopoty z powodu ofensywy politycznej, jaką planuje jego partia. Prawo i Sprawiedliwość będzie chciało dotrzeć do opinii publicznej i uświadomić jej istotę rządów obecnej ekipy. Oczywiście, partia Kaczyńskiego przedstawi się na jedyną alternatywę wobec rządów PO i zaproponuje projekty ustaw, reformujących polskie państwo.

Kaczyński zdaje sobie sprawę, że merytorycznie działający PiS jest szalenie niebezpieczny dla obecnego establishmentu, a w związku z tym istnieje w mediach wyłącznie jako partia smoleńska itp. Można więc zakładać, że mainstream zrobi wszystko, aby ją ośmieszyć i zdyskredytować. Dlatego PiS złoży wniosek o wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska, a to sprawi, że media będą zmuszone do szerszej relacji tej sprawy.

Zastanawia mnie tylko ta interpretacja propozycji Palikota, aby obalić rządy Tuska już dzisiaj. Czy Jarosław Kaczyński wierzy w to, co mówi, czy raczej mówi, aby uwierzył w to jego elektorat? Wszystko to w warunkach polskiej polityki oczywiście możliwe, ale chyba jednak mało prawdopodobne. Cała ta konstrukcja jest raczej próbą wytłumaczenia własnym wyborcom, dlaczego PiS nie poprze wniosku Palikota o konstruktywne wotum nieufności dla rządu. Jarosław Kaczyński ponownie znalazł się w sytuacji bohatera tragicznego - każdy jego wybór będzie niedobry. Z jednej strony, brak poparcia dla wniosku o odwołanie rządu, który w ocenie elektoratu PiS odgrywa rolę naszego zaborcy, nie jest dobrym rozwiązaniem. Przecież trzeba wykorzystać każdą możliwość, aby obalić tych zdrajców! Później będzie już za późno. Z drugiej, głosowanie w tak istotnej sprawie razem z Palikotem, który jeszcze niedawno krzyczał do Jarosława Kaczyńskiego, że wysłał swojego brata na śmierć, jest mocno ryzykowne.

Niemniej jednak można było znaleźć lepszą wymówkę, niż wmawianie nam jak to uczynił poseł Błaszczak, że próba obalenia przez Palikota rządu Donalda Tuska, jest tak naprawdę jego wzmocnieniem. W ten sposób nie pozyska się nowych wyborców, a raczej utwierdzi się ich w kłamliwym przekonaniu, że największą specjalnością polityków PiS, jest bredzenie.

Znajdź nas na Google+

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto