Tak daleko idące zmiany wprowadzi spółka Intercity już od września, natomiast inni przewoźnicy z grupy PKP od grudnia. Jeśli pociąg spóźni się o godzinę, podróżny otrzyma zwrot jednej czwartej ceny biletu. W przypadku dwugodzinnego opóźnienia - połowę. Gdy opóźnienie będzie większe niż dwie godziny, przewoźnik będzie musiał zagwarantować pasażerom darmowe wyżywienie, a jeśli się przedłuży - opłacić nocleg w hotelu.
Do zmian sceptycznie nastawiona jest spółka PKP Przewozy Regionalne. - Chcielibyśmy, aby rząd wyłączył nas z płacenia za spóźnienia. Byłoby to dla nas zbyt dużym obciążeniem finansowym - mówi "Dziennikowi" Piotr Olszewski, rzecznik spółki.
Dziś kolej jest bezkarna. Pasażer może domagać się zwrotu pieniędzy wyłącznie na drodze sądowej. Musi przy tym wykazać, że poniósł wymierne straty.
Źródło: tvn24.pl
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?