Rynek leków sprzedawanych bez recepty, tzw. OTC, rośnie w Polsce bardzo szybko. W 2010 r. wydaliśmy na nie 7,5 mld zł, w ubiegłym roku aż 8 mld zł. Producenci i hurtownie zaczęły podwyższać ceny leków OTC już pod koniec 2011 r., wiedząc że na leki refundowane będą sztywne ceny i marże. Szczególnie szybko rosną ceny leków popularnych takich jak: flegamina, calcium, prostalong, vibovit, rutinoscorbin, panadol, niquitin, grypolek, naproxen, relamax czy ibufen.
Aleksandra Kuźniak, farmaceutka z Gdańska tłumaczy serwisowi gazetaprawna.pl, że obecne marże są bardzo niskie, np. na leku za 100 zł apteka zarabia 3,10 zł, a na tańszych specyfikach tylko kilkadziesiąt groszy. Wydłużył się też czas zwrotu refundacji przez NFZ. Ze względu na nowe procedury apteki kredytują NFZ nawet ponad miesiąc. Dlatego apteki próbują odrobić te straty na lekach sprzedawanych bez recepty.
Eksperci IMS Health potwierdzają wzrost cen i mówią, że będzie jeszcze drożej. Leki refundowane stanowią jedną trzecią obrotu wartościowego aptek. Ponieważ rentowność na nich znacznie spadła, straty będą musiały zniwelować, podnosząc ceny leków sprzedawanych bez recepty. Zapłaci oczywiście pacjent.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?