Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PlusLiga: Delecta rozbiła Politechnikę

Bartosz Zasławski
Bartosz Zasławski
W pierwszej odsłonie rywalizacji o miejsca 5-8 drużyna Radosława Panasa sromotnie poległa w starciu z bydgoską Delceta po niezbyt urozmaiconym widowisku.

Oba zespoły przystępowały chyba do meczu z mieszanymi uczuciami. O ile gospodarze liczyli się z tym, że wyeliminowanie Skry w ćwierćfinale było zadaniem niewykonalnym, to dla gości, czwartego zespołu rundy zasadniczej, brak awansu do 1/2 rozgrywek odebrano w kategorii zawodu.

Trener Politechniki Radosław Panas po wyczerpującym finale Challange Cup z Częstochową desygnował częściowo rezerwowy skład. W pierwszej szóstce znaleźli się rozgrywający Maciej Gorzkiewicz, środkowi Maciej Zajder i Janusz Gałązka, a kontuzjowanego Damiana Wojtaszka zastąpił niespełna 20-letni Maciej Olendarek.

To właśnie młody libero był głównym celem zagrywek Delecty. Siatkarski egzamin dojrzałości nie wypadł dla niego pomyślnie, ale zawodził cały zespół. Fatalna postawa w przyjęciu i utrata możliwości gry kombinacyjnej w ataku skutkowały szybkim objęciem prowadzenia przez podopiecznych Piotra Makowskiego w każdym z setów.

Goście, w odróżnieniu od "Akademików" unikający błędów własnych, bawili się grą. Rozgrywający Michał Masny zaprezentował nielicznie zgromadzonej publiczności w ursynowskiej Arenie chyba wszystkie rodzaje krótkiej z powołanym do szerokiej kadry na Ligę Światową Andrzejem Wroną, z fińskim przyjmującym Antti Siltalą skopiował charakterystyczną dla reprezentacji Brazylii akcję na 2/3 długości siatki.

W wybornej dyspozycji byli wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania Dawid Konarski (21 punktów przy 63 proc. skuteczności) oraz Stephane Antiga, popisujący się bardzo bogatym repertuarem ataków.

Najbardziej wyrównana była trzecia partia, w którym "Inżynierowie" po raz pierwszy i jedyny w meczu wyszli na prowadzenie przy stanie 10:9. Walka punkt za punkt trwała do ostatniej piłki, głównie za sprawą Pawła Mikołajczaka i Krzysztofa Wierzbowskiego po stronie gospodarzy, ale skutecznym blokiem mecz zakończył wspomniany Konarski. - Delecta była wyraźnie lepsza, nie przez przypadek wygrała z nami trzeci mecz w tym sezonie - podsumował trener Panas na konferencji prasowej.

Rewanż odbędzie się 10 kwietnia w Bydgoszczy. Drużyna, która zajmie piąte miejsce w PlusLidze (w drugiej parze AZS Częstochowa gra z Fartem Kielce, pierwszy mecz 3:1) ma zagwarantowany udział w europejskich pucharach.

AZS Politechnika Warszawska - Delecta Bydgoszcz 0:3 (16:25, 17:25, 24:26)

Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 0:1

AZS: Gałązka, Wierzbowski, Żaliński, Gorzkiewicz, Mikołajczak, Zajder, Olendarek(l) oraz Krzywicki, Szymański, Steuerwald

Delecta: Antiga, Jurkiewicz, Konarski, Wrona, Siltala, Dębiec(l) oraz Wika, Lipiński

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto