Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pochowali go w środku nocy, w nieoznaczonym grobie. Priebke spoczął we Włoszech

Władysław Polakowski
Władysław Polakowski
PLINO LEPRI
Ciało nazistowskiego zbrodniarza, Ericha Priebke spoczęło w nieoznaczonym grobie na jednym z więziennych cmentarzy we Włoszech.

Według dziennika "La Repubblica" problem pochówku Priebkego został rozwiązany. Przyjęcia zwłok byłego szefa Gestapo w Brescii odmówiła jego rodzinna miejscowość w Niemczech. Nie chciały go też pochować władze Argentyny, gdzie ukrywał się po wojnie.

Priebke odpowiadał m.in. za śmierć 335 partyzantów. Niemiecki zbrodniarz po wojnie uciekł do Argentyny, gdzie żył nienękany przez kilkadziesiąt lat. W 1994 r. udzielił wywiadu, w którym ujawnił swoją przeszłość. Twierdził jednak, że wykonywał rozkazy rzymskiego szefa Gestapo. Włosi doprowadzili do ekstradycji zbrodniarza. W pierwszym procesie zapadł wyrok uniewinniający. W kolejnym skazano go na dożywocie. Priebke odbywał karę w areszcie domowym, gdzie zmarł w wieku 100 lat.

Władze kościelne i państwowe odmówiły pochówku ze względu na pamięć ofiar. Szukano rozwiązania patowej sytuacji. "Jesteśmy miastem antynazistowskim, które dramatycznie ucierpiało w czasie wojny. Jego grób w Rzymie to byłaby obraza dla miasta" - mówił przedstawiciel władz. Trumna z ciałem przechowywana była na lotnisku wojskowym w Pratica di Mare.

Oburzony syn zbrodniarza nazwał sytuację niesprawiedliwą. "Ojciec może być pochowany choćby i w Izraelu! W ten sposób wszyscy będą zadowoleni. Szczególnie oni" - powiedział.

Ostatecznie udało się rozwiązać problem. Ciało Ericha Priebkiego pochowano w nieoznaczonym grobie na cmentarzu więziennym. Zdobi go jedynie krzyż z numerem. Nie podano również daty urodzenia i śmierci zbrodniarza. Informację o miejscu spoczynku otrzyma jedynie syn zmarłego. Włoski dziennik nazwał zakończenie sprawy "aktem cywilizacji i człowieczeństwa".

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto