Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Początek końca pewnej epoki". Sentymentalna podróż w czasy minione

Redakcja
Sławomir Opala podczas otwarcia wystawy. Z wielką pasją opowiada o zbiorach, które są gromadzone przez dwadzieścia lat przez niego i Benona Kubalewskiego.
Sławomir Opala podczas otwarcia wystawy. Z wielką pasją opowiada o zbiorach, które są gromadzone przez dwadzieścia lat przez niego i Benona Kubalewskiego. Dorota Michalczak
"Początek końca pewnej epoki czyli ciekawostki i głupoty PRL-u" - pod takim tytułem Sławomir Opala i Benon Kubalewski przedstawiają swoje dwudziestoletnie zbiory z minionych czasów. W sentymentalną podróż można się wybrać do Domu Kultury "Taklamakan" od 11 do 24 grudnia 2011 roku.

Wyśmiewana dzisiaj przez wielu, nasza całkiem niedawna siermiężna codzienność, budząca dziś odruchy politowania była jednak rzeczywistością, w której wszyscy żyliśmy. Na tamte czasy nie mieliśmy większego wpływu i świadomości że realia w których egzystowaliśmy nie były całkiem naturalne.

Dlaczego mamy za tamte czasy się wstydzić?
Teraz po wielu latach, patrząc na to z pewnej perspektywy, dostrzegamy wiele absurdów, ale też i rzeczy do których tęsknimy. Paradoksem jest, że lata młodości każdego pokolenia przypadające na różne okresy w dziejach narodu wspominane są zawsze z sentymentem. Taka jest nasza ludzka natura, bo oprócz martyrologii życie codzienne toczyło się zawsze równolegle i dotyczyło większości nas.

Na retrospektywnej wystawie zatytułowanej "Początek końca pewnej epoki czyli ciekawostki i głupoty PRL-u" w opalenickim Domu Kultury "Taklamakan", od 11 do 24 grudnia 2011 roku wystawiane są eksponaty związane z tamtym okresem.

Czytaj dalej ---->
Wystawa zorganizowana z okazji 30. rocznicy wprowadzenia Stanu Wojennego w sposób lekki, z przymrużeniem oka pokazuje przedmioty codziennego użytku takich jak: wyposażenie kuchni, łazienek, kącik sportowy i AGD, odzież, ale też prasę, książki, banknoty, bilety, talony, odznaczenia i portrety przywódców z epoki.

Zbiory pochodzą z kolekcji Sławomira Opali i Benona Kubalewskiego, zapaleńców - zbieraczy staroci już od 20 lat. Idea gromadzenia codziennych przedmiotów nie mających w danym momencie prawie żadnej wartości, dziś stanowi już nie lada gratkę wśród oglądających.

Ponad 1,2 tys. eksponatów gromadzone przez dwie ostatnie dekady doczekały się czasowo miejsca w pobliskim Wielkopolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Sielinku. Dziś jednak autorzy wystawy szukają stałej ekspozycji, gdyż ich zbiory magazynowane są w piwnicznych pomieszczeniach.

Bieżąca wystawa stała się okazją do przypomnienia minionych lat. Dla starszych zwiedzających jest to sentymentalną podróżą w czasy minione, dla młodszych lekcja historii a dla maluchów prawdziwym science fiction.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto