Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podkarpacie: kolejna noc walki z wodą

Alicja Karłowska
Alicja Karłowska
Zalanych i podtopionych jest 21 powiatów i 95 gmin. Najbardziej dramatyczna sytuacja panuje w gminie Gorzyce. Wczoraj ewakuowano łącznie około 7,5 tys. osób w rejonie powiatów tarnobrzeskiego i mieleckiego.

Minęła kolejna dramatyczna noc i walka o utrzymaniem wałów na rzekach Wisła, Łęg i San w powiecie stalowowolskim. Na rzece Łęg nocą zaczęły przeciekać wały, ale udało się opanować sytuację. Na Wiśle poniżej Zawichostu obserwowano dalsze wzrosty poziomu wody powyżej stanów alarmowych.

W powiecie tarnobrzeskim woda zalała m.in. wsie: Trześń, Sokolniki, Zalesie Gorzyckie, Furmany, Wrzawa. Tam kolejne godziny trwa ewakuacja niemal 5 tysięcy ludzi. Wczoraj w jednym z domów znaleziono ciało 59-letniego mężczyzny. To pierwsza śmiertelna ofiara powodzi na Podkarpaciu.

W działaniach ratowniczych uczestniczą siły Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego - niemal 1800 osób, 350 żołnierzy z czterema śmigłowcami, zaangażowani są też policjanci, funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, ratownicy WOPR, w akcji pomagają też więźniowie.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie informuje, że na Podkarpaciu alarm powodziowy obowiązuje w 14 powiatach. Najtrudniejsza sytuacja nadal jest gminie Gorzyce, gdzie trwa umacnianie wału na wpadającej do Wisły rzece Łęg.

Rano alarmy powodziowe obowiązywały w powiatach: strzyżowskim; rzeszowskim w gminach: Boguchwała, Lubenia, Dynów, Trzebownisko i Tyczyn; mieleckim; łańcuckim; kolbuszowskim w gminie Dzikowiec; przeworskim; jarosławskim; tarnobrzeskim; stalowowolskim; niżańskim; leżajskim; lubaczowskim w gminie Cieszanów oraz w Rzeszowie i Tarnobrzegu. W kolejnych 13 ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe.

W regionie nieprzejezdnych jest ponad 40 odcinków dróg.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto