Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podkarpacie: powiat tarnobrzeski także zagrożony powodzią

Mateusz Urbaniak
Mateusz Urbaniak
Zdjęcie z wczoraj
Zdjęcie z wczoraj Mateusz Urbaniak
Lokalne podtopienia w Tarnobrzegu, Baranowie Sandomierskim i Nowej Dębie. Burmistrz Baranowa Sandomierskiego Mirosław Pluta wraca z urlopu, a strażacy monitorują wszystkie rzeki na terenie całego powiatu.

Tarnobrzeg

Miasto

Wisła na odcinku całego powiatu przekroczyła stan alarmowy jednak wydaje się, że sytuacja jest opanowana. O 20 zaczęło padać jednak po kwadransie przestało. - Jeśli pogoda bardziej się nie załamie to nie mamy się co bać - mówi dyżurny PSP w Tarnobrzegu. - Sytuacja na terenie miasta jest monitorowana na bieżąco. Mieliśmy kilka wyjazdów do zalanych piwnic i podmytych mieszkań jednorodzinnych - dodaje. Tarnobrzeżanie mogą spać tej nocy spokojnie usłyszałem od PSP w Tarnobrzegu.

Sobów i Ocice

Większość mieszkańców tego osiedla ma zalane piwnice, kotłownie i setki hektarów pól uprawnych. W niektórych gospodarstwach woda stoi na podwórkach, mieszkańcy są bezradni. Jak sie dowiedziałem to już drugi raz w tym roku. W marcu po roztopach mieszkańcy przeżywali to samo.

Gmina Baranów Sandomierski

Tu sytuacja wygląda nieco gorzej. Z koryt już wczoraj wystąpiła Trześniówka. Na wałach przeciwpowodziowych co jakiś czas możemy zobaczyć strażaków OSP, którzy monitorują na bieżąco stan wody. Jak się dowiedziałem burmistrz gminy Mirosław Pluta przerwał urlop i już popołudniu był w Baranowie Sandomierskim.

Najgorzej jest jednak w Baranowie Sandomierskim na rzecze Babulówka, gdzie prowadzona jest modernizacja wałów przeciwpowodziowych. Gmina obawia się także o zamek, który leży na prawym brzegu Wisły. Deszcz po 21 zaczął padać znów bardzo intensywnie, sytuacja pogarsza się zatem z godziny na godzinę.

Natomiast w Skopaniu na ulicach rano stała woda. Wiele piwnic zostało zalanych, jednakże OSP w Skopaniu uporała się i w godzinach popołudniowych było już wszystko wypompowane.

Nowa Dęba

Tu większość małych rzeczek już wczoraj w nocy wystąpiła z brzegów. Jednak lokalne rzeki usytuowane są raczej z dala od zabudowań. Jednakże PSP w Nowej Dębie musiała wypompować z lokalnego szpitala wodę. Zalana została dolna kondygnacja, która znajduje się poniżej poziomu ziemi. To nie pierwszy raz strażacy muszą interweniować w tej placówce gdy pada deszcz.

Sytuacja w powiecie tarnobrzeskim stabilizowała się od godzin porannych gdy nie zanotowano opadów deszczów. Jednakże 21 zaczęło znowu padać.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto