Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podróż w głąb duszy czyli "Droga do Tarvisio" Grzegorza Kozery

Ewa Bo
Ewa Bo
"Droga do Tarvisio"
"Droga do Tarvisio" Okładka książki
Czy zdarzyło Wam się kiedyś poczuć jak w ułamku sekundy wali się cały świat i wszystko przestaje mieć sens? Właśnie w takim tragicznym momencie poznajemy głównego bohatera książki "Droga do Tarvisio", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Dobra Literatura.

"Wiedziała, że uciekam, tylko, że mnie nikt nie gonił, najwyżej ja ścigałem sam siebie".

Grzegorzowi zawalił się świat, gdy jego ukochana Mat odeszła od niego po pięciu latach wspólnego życia. Mężczyzna w średnim wieku, po przejściach, zmęczony chorobami był tak zaszokowany nieprzejednaną postawą kobiety, że natychmiast ruszył w daleką podróż, aby rozpocząć nowy etap życia.

Czy jednak na pewno chciał o niej zapomnieć? Podążał przecież w te miejsca, które mieli razem zwiedzić. Ciągle o niej myślał, czekał na jej sms-y i liczył, że kobieta do niego powróci. Magdalena jest ciągle z nim, w jego myślach i sercu. Nawet jej oczy widać w lusterku wstecznym auta.

Podróż wiedzie przez Czechy do słonecznej Italii. Jest długa i męcząca, więc i powodów do irytacji nie brakuje. Tak jak np. na ulicach Krakowa, kiedy ulice są nieprzejezdne, bo odbywa się manifestacja patriotyczna. Albo w drodze do Pragi, gdy bohater trafia na grupę pielgrzymującą pieszo do Rzymu w intencji beatyfikacji polskiego papieża. Ich zachowanie i ideologia staje się powodem pełnych dystansu do tego rodzaju wiary i polskości, osobistych komentarzy, które z pewnością nie każdemu przypadną do gustu.

"Spektrum" Krystiana Głuszko

"Jestem kobietą" Sylwii Gajdzińskiej

Kozera podąża też śladem swoich fascynacji Kafką. Dzieli się z czytelnikiem anegdotami z życia pisarza i zaznajamia z jego twórczością. Z Pragi jedzie do Tarvisio, gdzie miały miejsce samosądy na ukrywających się zbrodniarzach wojennych. Mijając okolice przywołuje z przeszłości historie egzekucji na SS – manach i przypomina szczegółowe opisy akcji z rozmaitymi sposobami szybkiego uśmiercania pochwyconych delikwentów.

Jak sam przyznaje, nie lubi Niemców: "Za Hitlera, szwargoczący język, bekanie przy stole, wrzaski i rżenie w miejscach publicznych, za to, że przegrali wojnę, lecz naprawdę ją wygrali i są najbogatszym państwem Europy". Nie darzy też sympatią Austriaków, za niezauważanie wokół siebie Fritzlów i innych podobnych osobników.

Nie jest to temat, nad którym można bezkarnie rozmyślać bez ciężkich dla psychiki konsekwencji. Autor rusza więc w kierunku Padwy do świętego Antoniego, mając nadzieję uzyskać po modlitwie wszelkie łaski przynoszące ulgę w jego coraz bardziej dającej się we znaki chorobie serca i kręgosłupa.

Jaki będzie finał tej podróży? No cóż, tego nie zdradzę. Powiem tylko, że dla mnie był sporym zaskoczeniem. Czy zadziwi również i innych czytelników? Przekonajcie się sami.

"Kalinka" Andrzeja Lipińskiego

Tę wypieszczoną i stylizowaną książkę autor zaopatrzył w znamienne motto i nie omieszkał wskazać w posłowiu źródeł, bez których (jak napisał) ta książka by nie powstała. Sądzę, że tak czy inaczej, musiała ona kiedyś zostać napisana, tylko czy jej kształt i wymowa były by równie intrygujące? Nie wiem i dlatego przewracam stronice powracając do początku tej intelektualnej podróży po meandrach ludzkiej duszy.

"Droga do Tarvisio"
Autor: Kozera Grzegorz
Wydawnictwo; Dobra Literatura
Seria: Z Wykrzyknikiem!
Rok wydania: kwiecień 2012
Liczba stron : 182

Grzegorz Kozera - prozaik, dziennikarz i bloger. "Droga do Tarvisio" jest jego trzecią książką. W dorobku ma powieść o uzależnienie alkoholowym "Biały Kafka" (2004) i zbiór opowiadań "Kuracja" (2008). Opublikował również sześć tomików wierszy: "Upadek" (1989), "Strip-tease" (1989), "Piosenka powieszonego amanta" (1993), "Niebieski motyl i inne wiersze" (1995), "Sierżant Garcia nie żyje" (1998) i "Data" (2011).

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podróż w głąb duszy czyli "Droga do Tarvisio" Grzegorza Kozery - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto