Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń w Finale Pucharu Polski

Piotr Jaguś
Piotr Jaguś
Pogoń Szczecin.
Pogoń Szczecin. Fot. Lebosz
W finale prestiżowego Remes Pucharu Polski w walce o trofeum oraz o szansę występu w Lidze Europejskiej wystąpi zespół I ligi, którego nawet najbardziej zagorzali fani nie uznawali za faworyta rozgrywek.

Jak doszło do tego, że zespół Pogoń Szczecin poradził sobie z drużynami wyższych szczebli i dotarł tak daleko w tych rozgrywkach?

Pogoń zaczęła zmagania niezwykle wcześnie - 29 lipca sezonu 2008/2009, jako zespół z II ligi. W meczu rundy przedwstępnej wygrała po dogrywce z Olimpią Elbląg 2-1. 12 sierpnia w fazie wstępnej przyszło grać piłkarzom ze Szczecina z drużyną z Kotwicy Kołobrzeg. Wynik po prostu hokejowy - po dogrywce 5-7. Dalej piłkarze Pogoni radzili sobie po prostu wyśmienicie. Gładko pokonali Motor Lublin 2-0, a następnie z takim samym rezultatem warszawską Polonię. W 1/8 pucharu przyszło im grać z Piastem Gliwice: ponownie 2-0 bez większych problemów. Na drodze w ćwierćfinale stanęło im Zagłębie Sosnowiec. Wyniki 0-3 na wyjeździe, a później 1-1 w domu mówią same za siebie.

6 kwietnia przyszedł czas na półfinałowy mecz z Ruchem Chorzów - zespołem bardzo dobrze prezentującym się w lidze, z ogromnymi ambicjami na grę w europejskich pucharach. Wynik 1-1 na Śląsku zdumiał nie tylko kibiców „niebieskich”, ale również samych ekspertów i obserwatorów. Pogoń rozegrała wyrównany mecz ze znajdującym się wysoko w tabeli Ekstraklasy Ruchem.

Zarówno gra, jak i osiągnięty wynik, dobrze wróżyły przed meczem rewanżowym. 4 maja na stadion im. Floriana Krygiera przybyło ponad 12 tys. kibiców. Na miejscu panowała atmosfera jak za dawnych lat świetności tej drużyny. Kibice mogli cieszyć się z awansu do finału, chociaż ich zespół zaledwie zremisował 0-0. Jednak można spokojnie stwierdzić, że chorzowianie powinni się cieszyć z tak małego wymiaru kary. Pogoń znalazła się w finale. Jej determinacja w dążeniu do celu jest godna zdobywcy Pucharu Polski.

Czy szczecińskiej drużynie się to uda? Okaże się już 22 maja w Bydgoszczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto