Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pokłosie "taśmowe". Koniec z posadami dla działaczy? Jest sposób

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Taśmy PSL odsłoniły tajemnicze dotychczas sprawy kadrowe panujące w spółkach skarbu państwa. Premier zapowiedział kres starym zwyczajom i nawykom, które miały służyć interesom działaczy partyjnych. Wkrótce ma być inaczej.

W minionych miesiącach Waldemar Pawlak tak podskakiwał wysoko w rządzie, że zdawało się, iż niedługo podskoczy kolejny raz i poszybuje do nieba. Nie zrobił tego. Wolał na ziemi grać na nosie premierowi. A premier cierpliwie znosił kaprysy swojego koalicjanta i koalicjantów. Zdawało się chwilami, że jest bezradny, wobec twardych zachowań, dziwnych pomysłów i jeszcze dziwniejszych wyskoków ignorantów ludowych.

Premier Tusk musiał tolerować niesforność współkoalicjanta. Musiał, bo jak mówił na oczach telewidzów - są skazani na wieki na siebie. Teraz przyjaciele koalicyjni skazani są na "gardłowy" uścisk premiera.

Premier Donald Tusk tak jakby czekał na ten moment. Nagle zagrały politycznym "marszem" Mendelssohna taśmy PSL. Rozlało się mleko Elewarru. Na światło dzienne wyszły mroczne układy w spółkach państwowych podległych politycznie PSL.

Opozycja podniosła wrzawę, że premier Donald Tusk wcześniej wiedział o tym całym dziwnym "majdanie" i wszystko to tolerował. Opozycja ma takie prawo, żeby uderzać w najczulsze miejsca rządzących. A premier powiedział: Dość! Tak dalej nie będzie. Dyrektor generalny Elewarru, Andrzej Śmietanko, wkrótce opuści swoje eldorado.

Przejął stery nad ministerstwem rolnictwa, zapowiedział gruntowne zmiany w spółkach państwowych, postanowił dokonać w krótkim czasie to, czego nie był w stanie zrobić przez ponad 5 lat rządzenia państwem. Ma być wreszcie koniec z ciepłymi i niejasnymi posadami dla działaczy.

Miał to zrobić w minionej kadencji, ale zabrakło przychylności polityków. Polityków wszystkich opcji. Bo przecież wszystkim było na rękę mieć taki stan rzeczy w spółkach skarbowych, jaki panował dotychczas. Ciepłe posady, wysokie gaże, delegacje po świecie – wszystko za nasze, podatników pieniądze.

To ma się skończyć. Niebawem. Po ujawnieniu taśm PSL - wreszcie pomysł Komitetu Nominacyjnego, który miałby dbać o dobór odpowiednich (właściwych) kandydatów do władz spółek państwowych - dostanie drugą szansę. "Uważam, że się uda" - przyznał w rozmowie radiowej w tokfm.pl, sekretarz Rady Gospodarczej przy premierze, Adam Jasser.

Premier Donald Tusk postanowił "zmienić zasady obsadzania stanowisk we władzach spółek skarbu państwa". Taką deklarację zgłosił publicznie w mediach, po wybuchu afery taśmowej z rozmowy: Władysława Serafina i Władysława Łukasika.

Zdaniem gościa TOK FM, Adama Jassera, projekt "Narodowego Programu Nadzoru Właścicielskiego", nie dotarł do Sejmu po zeszłorocznych wyborach parlamentarnych, gdyż "było jasne, że może nie być większości". Może teraz po sytuacji "taśmowej" PSL - "większość się znajdzie" - powiedział Adam Jasser.

Zastrzegł, że nawet najlepsze prawo w tym przypadku nie musi oznaczać "końca kłopotów". "Kluczowe jest przyzwoite zachowanie ludzi. Prawem nie zadekretuje się, żeby ludzie zachowywali się przyzwoicie" - podkreślił sekretarz Rady Gospodarczej i wiceprzewodniczący stałego komitetu Rady Ministrów, Adam Jasser.

Stanisław Cybruch

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pokłosie "taśmowe". Koniec z posadami dla działaczy? Jest sposób - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto