Jedynym wygranym był nowy stadion. Rzeczywiście robi imponujące wrażenie, ale i tak ten w Gdańsku wygląda piękniej. Obsiadło go 58 tys. kibiców. I co najważniejsze - tych kulturalnych. Dopingowali jednak ze średnią mocą. Bez zbiorowego śpiewania i bez specjalnych emocji. Bo i granie było jakieś " uroczyste", inauguracyjne. Portugalczycy przywieźli swoje piłkarskie gwiazdy, które bardziej chciały się pokazać publiczności, niż pograć na serio. Cristiano Ronaldo nie oddał żadnego groźnego strzału, łatwo było go kryć i być może stąd te gwizdy na pożegnanie herosa piłki kopanej, bo przecież oczekiwano kunsztu, a nie przebieżki po trawie. Goście najwyraźniej potraktowali rzecz całą treningowo, nie chcąc psuć ważnej inauguracji. Ot, zaszczycili - i koniec.
Naszym najjaśniejszym punktem był bramkarz, Wojciech Szczęsny, który obronił 3 pewne bramki. Mogło być jak nic 3:0 ! Obrona, jak na zdekoncentrowanych portugalskich napastników, miała sporo szczęścia i to wszystko. Rozglądałem się za atakiem, ale wyszło, że mamy w reprezentacji tylko jednego napastnika. Jest Błaszczykowski, jest Peszko, ale jak brakuje tego trzeciego z BVB, to nie ma komu podać. Bo, jak powiada trener Smuda: "Lewandowski potrafi wygrać głowę z każdym przeciwnikiem". A zatem zabrakło jednak "głowy".
Reprezentacja jest podobno ukształtowana, ale na zaledwie 100 dni do EURO, to ona nic nie pokazała. A powinna. Póki co, opiera się na jednym bramkarzu i jednym
napastniku. Co by się nie stało, zawsze wygra piękny, nowoczesny stadion.
Byle po mistrzostwach nie opustoszał.
Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?