Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Polegać jak na Zawiszy", czyli o rycerskim honorze

Sylwia Legutko
Sylwia Legutko
Zawisza Czarny
Zawisza Czarny domena publiczna
Na polach Grunwaldu po raz XIV spotkały się grupy rekonstrukcyjne rycerstwa średniowiecznej Europy, by po raz kolejny wziąć udział w „bitwie narodów”, której wynik jest nam od 602 lat znany.

Tłumnie i szumnie stawiło się 1,3 tys. przedstawicieli z Polski, Niemiec, Rosji, Białorusi i Litwy. Jedni obserwowali, drudzy odtwarzali najsłynniejszą bitwę średniowiecza. Na jednych i na drugich można było „polegać jak na Zawiszy”, który jest przykładem i symbolem cnót rycerskich.

Pochodził on ze wsi Garbów, położonej niedaleko Sandomierza. Urodził się około 1380 roku. Długosz wymienia go na pierwszym miejscu wśród najznakomitszych rycerzy polskich. Sławny polski rycerz niepokonany w turniejach zdobył swą sławę uczestnicząc w wojnach. Jako namiestnik Zygmunta Luksemburczyka walczył w Czechach i na Bałkanach. Gorliwy patriota porzucił jednak służbę u Luksemburczyka i w potrzebie stawił się pod Grunwaldem. Umiejętnie więc łączył pogoń za sławą z bogactwem i powinnościami wobec króla i ojczyzny. W krytycznym momencie bitwy uratował królewski sztandar. To właśnie honor i odwaga nie pozwoliły rycerzowi uciekać z pola walki, chociaż jego sytuacja była rozpaczliwa, a śmierć pewna. Był świetnym dyplomatą i jednym z najbardziej zaufanych ludzi króla Władysława Jagiełły.

Król Polski nie mogąc zdobyć wielu nadal broniących się potężnych zamków krzyżackich zgodził się na dwa lata rozejmu, mając nadzieję, że na soborze w Konstancji uda się być może drogą pokojową odzyskać Pomorze i ziemie zrabowane przez krzyżaków. Dla zakonu krzyżackiego po bitwie pod Grunwaldem jeńcy wzięci do niewoli stanowili większa stratę niż polegli. Władysław Jagiełło wypuścił wszystkich jeńców na słowo honoru, że stawią się w Krakowie 11 listopada na Święto Marcina. Nie czekając na okup, co w samo w sobie było dość niezwykłe. Rycerz nie mógł zawieść danego słowa, ponieważ często niosło to za sobą konsekwencje. Po pokoju toruńskim 1 lutego 1411 strona polska zgodziła się uwolnić jeńców hurtem za sto tysięcy kop groszy pruskich. I tak w prosty sposób Krzyżacki skarbiec został zrujnowany. Gdyby Krzyżacy zalegali z zapłatą jednej z czterech rat uwolnieni na rycerskie słowo rycerze mieli wrócić do Krakowa do niewoli, o ile tego by nie zrobili król mógłby zniesławić krzywoprzysięzców na wszystkich dworach europejskich. Dobre imię miano tylko jedno, jego strata oznaczała niebyt.

W 1414 Zawisza został wysłany jako jeden z sześciu posłów polskiej delegacji na sobór w Konstancji, gdzie wysławił się występując jako jeden z nielicznych obrońców sprawy Jana Husa. Delegacja polska uzasadniając swe żądania zwrotu zrabowanych ziem przedstawiła rzeczywiste fakty, dokumenty i ujawniła krzyżackie fałszerstwa. Występując przed soborem Zawisza oświadczył, że czci króla będzie bronić „gębą i ręką”. Dyplomacja zyskała uznanie za wiedzę i własną wysoce moralną teorię prawa międzynarodowego. To był poważny sukces polityczny, a przede wszystkim prestiżowy. Cały ówczesny świat przekonał się bowiem, że jest ona już nie tylko europejskim mocarstwem, ale osiągnęła również wysoki poziom nauki i kultury. Można powiedzieć, że zakon przeżył w Konstancji drugi Grunwald - tym czasem była to klęska moralna i polityczna.

Zawisza niepokonany i najzdolniejszy rycerz w Europie był chętnie podejmowany na dworach władców europejskich. Niezwykle prawdomówny i uczciwy, mówiono o nim, że można na nim „polegać jak na Zawiszy”, a przy tym był hojny, nie skąpił grosza i potrafił ten grosz zarabiać, właśnie na wcielaniu w życie rycerskiego etosu.

Jest ikoną idei rycerskości wprowadzonej w czyn. Idei wykutej żelazem, ale i pisanej piórem. Temu niepozornemu przedmiotowi rycerze tak naprawdę zawdzięczają więcej niż własnym mieczom. Bitwy, pojedynki, chwalone czyny miały zwiększać wartość rycerza w oczach dam. Istotna była kwestia honoru i zasady. Rycerz powinien służyć władzy i kościołowi. Najważniejszymi jednak powinnościami rycerza jest bronić uciskanych i służyć sprawiedliwości. Wspieranie potrzebujących w czasie wojny i stawanie w słusznej sprawie. Te dobre ideały trafiły do rycerzy właśnie poprzez romanse i biografie rycerskie. Miłość, lojalność, szczodrość, uczciwość, waleczność, prawdomówność i wierność to cnoty rycerskie, o których chętnie pisali średniowieczni pisarze. Nic dziwnego, że Europa zaroiła się od rycerzy dzielnych i prawych, walczących dla sprawy jak Zawisza Czarny.

„Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek” – pisał Cyprian Kamil Norwid. Honor jest często łączony z patriotyzmem, bohaterstwem i stanowi o dumie narodu. Służy budowaniu więzi grupowych i sprzyja wzmacnianiu tożsamości. Ktoś mądry powiedział „żyjcie tak, abyście nie musieli się wstydzić”, a ktoś inny dodał „polegam na Was jak na Zawiszy” - i niech tak zostanie.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto