Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci zabawiają się z tirówkami przy drodze nr 10?

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikimedia Commons
Kobieta na zdjęciu nie jest policjantką. To jedna z tirówek stojących przy drodze S10, między Stryszkiem a Solcem Kujawskim. Bydgoska policja potwierdza: fotografia jest autentyczna. Po stosunku w radiowozie kobieta przebrała się w mundur.

W ostatnim czasie w polskiej policji wybuchło kilka skandali na tle seksualnym. Najgłośniejszy był z udziałem generała z Opola i jego podwładnej. Generała "ukarano" ucieczką na wysoką emeryturę. Policjantce obcięto pensję o połowę i wszczęto wobec niej postępowanie dyscyplinarne. Bydgoska policja ma również swój wątek seksualny.

Dysponuje zdjęciem kobiety w mundurze policyjnym, która nie jest policjantką, lecz "jedną z prostytutek stojących przy drodze ekspresowej nr 10", między Stryszkiem a Solcem Kujawskim. Droga ta łączy porty morskie Szczecin-Świnoujście z Warszawą. Policja bydgoska "potwierdza autentyczność fotografii".

Zobacz zdjęcie -Kobieta na zdjęciu nie jest policjantką, ale jedną z prostytutek stojących przy drodze nr 10, między Stryszkiem a Solcem Kujawskim. Bydgoska policja potwierdza autentyczność fotografii (Fot. Agencja Gazeta) - Policjanci zabawiają się.

W poniedziałek, 17 czerwca, policjant z Gdańska trafił do aresztu, bowiem miał molestować 14-latkę. Gdański sąd postanowił aresztować go na trzy miesiące, po tym, jak – według mediów - został oskarżony o dokonanie "innej czynności seksualnej na osobie poniżej 15. roku życia". Funkcjonariusz, z 20-letnim stażem pracy, nie przyznał się do winy. Decyzją władz zwierzchnich w służbie, został zawieszony w obowiązkach i wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne.

Ale jak to się stało, że znana prostytutka przydrożna pozuje do zdjęcia, w mundurze bydgoskiego policjanta? Zapytana kobieta twierdzi, że funkcjonariusz bydgoski na służbie, "pożyczył" jej mundur, po stosunku seksualnym w radiowozie. Komenda wojewódzka, na wieść o tym skandalu, wszczęła wewnętrzne śledztwo.

Oto treść zdjęcia: radiowóz bydgoskiej drogówki. Na przednim siedzeniu dziewczyna w policyjnym mundurze, szczerzy zęby do aparatu, wytyka język w stronę fotografa - najprawdopodobniej policjanta z bydgoskiej drogówki. Obok niej siedzi inny mundurowy. Widać jego dłoń i fragment munduru, o czym pisze wyboracza.pl.

Takie właśnie zdjęcie otrzymali dziennikarze "Wyborczej", z zamieszczoną informacją, że kobieta na fotografii to prostytutka. Dziennikarze sprawdzili autentyczność zdjęcia. Okazało się, że pani z fotografii jest jedną z kobiet, które niemal codziennie stoją na krajowej drodze ekspresowej S10, między Bydgoszczą a Solcem Kujawskim. Redaktorzy odszukali ją i stwierdzili, że jest Polką, ma "na oko" 25 lat.

Jak pisze "Wyborcza" o jej wypowiedzi - w majowy dzień, w którym wykonano zdjęcie, "podjechało do mnie dwóch policjantów". "Pojechaliśmy do lasu. Jeden poszedł z moją koleżanką na spacer. Ja zostałam z drugim. Wykonałam usługę. Zapłacił. Potem papierosek, rozmowy, pozwolili mi przebrać się w mundur i robiliśmy zdjęcia."

Gdy reporterzy pokazali fotografię bydgoskim policjantom - początkowo nie dowierzali. To zdjęcie, ich zdaniem, mogło być zrobione wszędzie, w każdej części kraju – mówili zgodnie. Ale, kiedy przyjrzeli się jemu dokładnie, dostrzegli fragment radiowozu z oznakowaniem numerów z Kujawsko-Pomorskiego oraz ramię policjanta – wówczas zmienili ton. Potem już sprawa potoczyła się szybko. Zapadła decyzja o wszczęciu postępowania. Rzecznik prasowy kujawsko-pomorskiej policji poinformowała, że komendant wojewódzki postanowił natychmiast wyjaśnić sprawę.

Dziennikarskie "dochodzenie", oparte na obserwacji opisanego miejsca zdarzenia, potwierdziło to, co słyszeli z opowieści na temat pracy tirówek przy drodze nr 10. Dziennikarze ujrzeli na własne oczy obrazki i relacje policjantów z prostytutkami. Rozmawiali też z dziewczynami i ludźmi pracującymi opodal w okolicy drogi nr 10, obserwowali z oddali sposoby zachowania się mundurowych.

Z okolic miejskiego wysypiska śmieci, w okresie dwóch godzin, widzieli trzy oznakowane policyjne wozy, krążące na obserwowanym odcinku "dziesiątki". W pewnym momencie jeden zatrzymał się przy dwóch tirówkach. Policjanci nie wyszli z wozu. Otworzyli okno i jedną z dziewczyn "próbowali wciągnąć do środka, jednocześnie przymykając szybę".

Wyglądało to – jak relacjonują - na szczeniackie wygłupy. "Kontrola" drogi trwała około 10 minut. Dziewczyny stojące swobodnie, oparte o radiowóz, wypięte wyzywająco, nie zostały ani pouczone, ani spisane. Jedna z nich, po odjeździe patrolu, skarżyła się: Przez te wygłupy, złamałam obcas i mam siniaka na ręce. Policjanci przyjeżdżają tu nie po to, żeby pracować, ale żeby się z nami zabawiać - mówi druga. Miałam już dwa stosunki w radiowozie, nieraz piłam kawę z policjantami.

Podejrzane sceny z tirówkami potwierdza mężczyzna, który pracuje kilkaset metrów od miejsca, w którym stoi dziewczyna ze zdjęcia w policyjnym mundurze. Jak twierdzi - widział, że wsiadała do radiowozu. Widział też, jak bawiła się przy samochodzie policyjną, gumową pałką. Gdybym nagrał to wszystko i wrzucił do Internetu, co tu się wyprawia, miałbym w mgnieniu oka miliony wejść.

Według prostytutek, najczęściej przyjeżdżają na "dziesiątkę" policjanci z drogówki. Potwierdzają to także wstępnie bydgoscy policjanci badający zdjęcie. Dostrzegli na mundurze, w który ubrana była prostytutka, charakterystyczną dla policyjnej "drogówki" – erkę, czyli znak służbowy zawierający literę R.

Funkcjonariusze z komendy w Bydgoszczy zapewniają, zdaniem "Wyborczej", że zrobią wszystko, aby zweryfikować i zbadać sygnał dziennikarzy. Jeżeli potwierdzą się opisane sytuacje - to podejrzani policjanci muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami dyscyplinarnymi, a nawet karnymi.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto