Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Politycy PO nie przejmują się wyrokami sądów. "Sawicka ofiarą PiS"

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
W24
Choć w uzasadnieniu wyroku skazującego Beatę Sawicką sąd wykluczył, jakoby posłanka PO padła ofiarą politycznej akcji Prawa i Sprawiedliwości, to politycy PO nie dają temu wiary, i wciąż powtarzają stare oskarżenia.

Jest rok 2005. W Polsce zagrożona jest demokracja i prawa obywatelskie - Kaczyńscy dokonali zamachu na Polskę. Zbliżają się wybory parlamentarne, wszystkie siły ludzi dobrej woli skierowane są na PO - znany publicysta wzywa szefa głównej partii opozycyjnej słowami: "Tusku musisz!".

W trakcie kampanii wyborczej PiS odpala bombę. Pokazuje skorumpowaną posłankę PO. Ówczesny szef CBA zwołuje konferencję prasową i apeluje do Polaków, aby wybierali ludzi uczciwych. W szeregach PO następuje popłoch i przerażenie. Politycy partii Donalda Tuska zastanawiają się, jak odnieść się do całej sprawy. Ostatecznie wybierają, dobrze wypróbowaną strategię - straszenie PiS-em. Strategia ta jest, dobrze wypróbowana, ponieważ od początku rządów Jarosława Kaczyńskiego skutecznie wmawiano Polakom, że prezes PiS to nowy Hitler, który chce wprowadzić w Polsce faszyzm. Dlatego, politycy PO decydują się ponownie uderzyć w te same tony, tyle tylko, że znacznie mocniej. Donald Tusk mówi, że sam Beria mógłby uczyć się od Kamińskiego, zaś Sławomir Nowak porównuje CBA do działania STASI.

PiS przegrał wybory przez Sawicką

Posłanka Sawicka odwraca uwagę od swojego niegodnego czynu, i organizuje w sejmie konferencję prasową. Zrozpaczona, sugeruje, że jest kolejną ofiarą "kaczyzmu" po Barbarze Blidzie. Sawicka sprawia wrażenie, mocno skrzywdzonej kobiety. Po zakończeniu konferencji znajomi pomagają jej iść, zmęczona swoim cierpieniem, nie wiadomo czy sama dałaby radę. To był punkt zwrotny w kampanii wyborczej; przez to wydarzenie PiS przegrał wybory.

Od tamtego czasu minęło 5 lat. Sąd podtrzymał większość stawianych zarzutów i skazał Sawicką na 3 lata pozbawienia wolności. Dzisiaj w Radiu Zet, Adam Hofman przeczytał fragmenty uzasadnienia wyroku. "Wyrok sądu w swoim orzeczeniu jest jednoznaczny – działania CBA wobec późniejszej oskarżonej nie miały podtekstu politycznego" - mówił. "Wykluczyć należy, że Sawicka była wytypowana przez służby i od początku planowano przeciw niej działanie" - powiedział.

Zaznaczył, że Prawo i Sprawiedliwość domaga się od polityków PO przeprosin za krzywdzące, nieprawdziwe zarzuty w tej sprawie. Niestety, nawet po ogłoszeniu przez sąd, tego wyroku, duża część polityków oraz komentatorów życia politycznego nie chce posypać głowy popiołem i przyznać się do błędu.

Ciężko jednak będzie, im polemizować z tymi argumentami, wszak mamy do czynienia z wyrokiem niezależnego sądu, instytucji której tak dzielnie bronił establishment przed Prawem i Sprawiedliwością.

Dla Donalda Tuska uzasadnienie sądu jest mało istotne, ponieważ dzisiaj ponownie powtórzył swoje oskarżenia wobec polityków PiS, że akcja wobec Sawickiej była motywowana politycznie. Przeprosił jedynie Polaków, za to, że w PO znalazły się osoby, które tak drastycznie złamały wysokie standardy, które są stemplem partii rządzącej.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto