Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polityka informacyjna rządu nie istnieje. Ministrowie nieosiągalni

Tadeusz Kowalski
Tadeusz Kowalski
Polskapresse
Ministrowie Donalda Tuska nie informują społeczeństwa o swoich działaniach, chociaż mają taki obowiązek. Rzecznik rządu Paweł Graś zamiast konferencji prasowych uprawia klikanie na Twitterze, szefowie resortów zdrowia i oświaty zapadli się pod ziemię, a minister Mucha odsyła dziennikarzy na swojego bloga. Tak dzisiaj wygląda polityka informacyjna rządu.

Polityka informacyjna rządu praktycznie dzisiaj nie istnieje. Nawet rzecznik prasowy rządu Paweł Graś jest trudno osiągalny dla dziennikarzy, choć przecież to jego praca. Częściej niż na konferencji prasowej można go "spotkać" na Twitterze.

Jak informuje "Rzeczpospolita", na jednej z konferencji prasowych Donald Tusk powiedział, że rzecznik Graś nauczy dziennikarzy obsługi stron internetowych Kancelarii Premiera i Sejmu, na co jedna z dziennikarek odpowiedziała mu, że "niech lepiej zacznie odbierać od nas telefony". Graś nie popisał się też przy okazji sprawy ACTA, a na temat jego wypowiedzi po hakerskim ataku na strony rządowe, krążą w sieci dowcipy.

Inni ministrowie są jeszcze mniej osiągalni. Szefowa resortu oświaty Krystyna Szumilas, jak ognia unika dziennikarzy oraz przedstawicieli organizacji społecznych, nie udziela też wywiadów, choć w ministerstwie toczy się wiele istotnych spraw. Tomasz Elbanowski ze stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, bezskutecznie zabiega o audiencję u pani minister od listopada ub. roku.

Pod ziemię zapadł się ostatnio minister Arłukowicz. Nie był też zresztą obecny w mediach podczas zamieszania wokół ustawy refundacyjnej. Pojawił się tylko na chwilę i to na polecenie Tuska. Kompletnie niewidoczny jest minister Nowak, a o powodach opóźnienia w budowie autostrad, wycofania się z projektu szybkiej kolei czy przesunięcia egzaminów na nowe prawo jazdy nie wiemy nic.

Nowy wiceminister spraw wewnętrznych Michał Deskur, który odpowiada za 130 tys. funkcjonariuszy policji, straży pożarnej i straży granicznej, za reformę mundurowych emerytur i w końcu za bezpieczeństwo podczas Euro 2012 jest niemal nieznany. W biurze prasowym wiceminister pracy Czesławy Ostrowskiej, która odpowiada m.in. za rynek pracy i bezrobocie usłyszeć można, że uzyskanie wywiadu jest niemożliwe.

Specyficzny sposób kontaktów z mediami przyjęła minister Mucha. Przy okazji ostatniego wydarzenia z "fryzjerem" w roli głównej odsyłała dziennikarzy na swojego bloga, na którym zresztą i tak nie odpowiedziała na trudne pytania.
Medioznawca z KUL, prof. Jacek Dąbała powiedział serwisowi rp.pl, że "Unikanie dziennikarzy i organizacji społecznych jest niepoważne i świadczy bardzo źle o politykach. Trudno się później dziwić, że dochodzi do takich kontrowersji jak w przypadku ACTA ".

Dr Rafał Chwedoruk, politolog z UW uważa z kolei, że ministrowie, zwłaszcza ci nowi, boją się się poruszać kontrowersyjne tematy, gdyż mogliby się skompromitować. Tusk powołał wiele osób, które nie są fachowcami z zakresu pełnionych funkcji, a często są też słabo przygotowane do ich sprawowania. Mogą się też obawiać, że premier potraktuje ich jako zderzaki do wymiany, o których mówił przy powołaniu nowego rządu.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto