Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polscy nauczyciele wypełniają papierki zamiast... uczyć

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Na zlecenie Komisji Europejskiej, badano pracę nauczycieli w krajach europejskich. Okazało się, że nasi są w ogonie Europy. Polskim nauczycielom stoją na przeszkodzie m.in. wymagania administracyjne związane z wypisywaniem papierków. Zamiast uczyć dzieci, muszą pilnować 20 różnych formularzy, które należy w porę wypełniać.

Instytucje międzynarodowe na ogół oceniają Polaków niezbyt pochlebnie. Pewnie z powodu panującej na zachodzie na ogół kiepskiej opinii o naszych rodakach. Mówi się przecież, że Polak to pijak, kombinator, lekkoduch, złodziej towarów w marketach, złodziej samochodów, itp. Ostatnio, być może na tym tle, w ocenie OECD, jesteśmy na trzecim miejscu w Europie pod względem wydajności pracy. Badania rzekomo wykazały, że Polak średnio siedzi w pracy długo, ale mało wydajnie.

Teraz mamy kolejne nieciekawe wyniki z badań pracy nauczycieli. Stwierdzono w nich, że polski nauczyciel, w porównaniu z kolegami po fachu z innych krajów europejskich, spędza najmniej czasu w pracy z uczniem. Takie wnioski przyniósł, najnowszy raport agendy Komisji Europejskiej "Eurydice", poświęcony wybranym zagadnieniom edukacji w krajach Unii.

Nie jest to wprawdzie raport bijący bezpośrednio w polskich nauczycieli, jako w leniuchów, ale uderza w system, który zmusza ich do wypełniania papierków. Tu mamy niewątpliwie ostry przytyk w administrację ministerstwa edukacji i kuratoria, a nierzadko i w samorządy. Gryzipiórki zza ciepłych biurek w MEN, kuratoriach i samorządach wymyślają dodatkowe zajęcia nauczycielom, aby zadowolić swoje zbyteczne "ambicje" badawcze i sprawozdawcze. Nic dziwnego, że nauczyciel w innych krajach europejskich spędza z uczniem od 30 do 80 proc. czasu więcej, niż polski.

Patrząc statystycznie na objęte badaniem kwestie, w porównaniu z nauczycielami z innych krajów europejskich, polski nauczyciel rzeczywiście spędza najmniej czasu w bezpośredniej pracy z uczniem. Z danych raportu agendy KE "Eurydice" wynika, że statystyczny polski nauczyciel pracuje przy tablicy 14 godzin zegarowych tygodniowo, czyli ponad 18 godzin lekcyjnych. Ponad ten czas, według opinii badaczy, nauczyciele szkół podstawowych i gimnazjów, muszą dodatkowo w tygodniu być do dyspozycji szkoły przez dwie godziny, a szkół ponadgimnazjalnych - dodatkową godzinę.
Z dokładnych wyliczeń wynika, że polscy nauczyciele wypełniają wymiar godzin dydaktycznych, tzw. pensum, określone przez Kartę Nauczyciela, ale mają normy najniższe wśród innych krajów europejskich. Najdłużej z uczniem pracują Turcy. Poświęcają uczniom 30 godzin zegarowych w tygodniu. Niemcy zaś, w zależności od poziomu edukacji, pracują z uczniem od 24 do 26 godzin. Nasi sąsiedzi Słowacy, pracują 22-23 godziny, a Czesi - 17 godzin zegarowych tygodniowo.

Szef ZNP, Sławomir Broniarz wyjaśnia, że różnice w czasie pracy przy tablicy, w przypadku polskich nauczycieli i np. skandynawskich "można tłumaczyć choćby tym, że tamtejsze grono pedagogiczne jest zwolnione z wielu zadań administracyjnych czy biurokratycznych, które z kolei w Polsce wykonuje nauczyciel" - podaje dziennik.pl. Przypomina, że w innych krajach funkcjonuje stanowisko asystenta nauczyciela, który pełni zadania pomocnicze, np. wykonuje za nauczyciela obowiązki związane z przygotowaniem sali do ćwiczeń. "Nie mam wątpliwości, że polscy pedagodzy też woleliby pracować z uczniem, niż poświęcać ten czas na zajmowanie się biurokracją" - podkreśla prezes ZNP.

Wcześniej czas pracy nauczycieli przy tablicy badało również OECD. Wyniki są zbieżne z danymi "Eurydice". OECD przeliczyło nauczycielskie pensum nie na tydzień, jak "Eurydice", ale na dzień, i otrzymało wynik 3,5 godziny przy tablicy dziennie. To wynik przerostu biurokracji w polskiej szkole oraz wielu zbędnych zajęć dodatkowych, które utrudniają lub wręcz nie pozwalają nauczycielom poświęcać więcej czasu uczniom. Trudno w to uwierzyć - polski nauczyciel musi wypełniać około 20 różnych formularzy, których żądają zwierzchnicy.

Aby polski nauczyciel nie miał chwili wytchnienia, w większości szkół powołano permanentnie obradujące zespoły: zespół wychowawczy, zespół ewaluacji, zespół koordynujący pracę np. zerówek, zespół opracowujący kartę indywidualnych potrzeb ucznia. Natomiast "karta potrzeb ucznia " jest niezbędna dla zespołu, aby mógł opracować "plan działań wspierających oraz indywidualne programy edukacyjno-terapeutyczne" – przywołuje wypowiedź nauczycielki Ewy Król, na temat pozadydaktycznych aspektów pracy szkoły i nauczycieli, serwis dziennik.pl.Niedawno Eurostat podał, że Polska jest w ogonie Europy pod względem innowacyjności gospodarki, o czym niedawno pisałem w Wiadomościach24. Obecnie czytamy opinię przygotowaną na zlecenie Komisji Europejskiej o tym, że polscy nauczyciele są w ogonie Europy. Nauczycielom na przeszkodzie w pracy papierki się ścielą. Czy w gospodarczej innowacyjności również na czele przeszkód papierek gości? Tego nie wiem. Wiem jednak z bezpośrednich relacji na żywo, że polski inżynier w USA, w porównaniu z inżynierem amerykańskim, bije go na łeb wiedzą i twórczym myśleniem. Czyżby to z winy złej pracy polskich nauczycieli?

Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku. Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto