Polska - Belgia w siatkówce kobiet. Relacja z meczu

Już od wejścia na boisko Naszej Reprezentacji większość kibiców w Hali Arena Łódź oniemiała. Wraz ze "Złotkami" nie wyszedł z szatni trener Jerzy Matlak, a jedynie jego asystent - Piotr Makowski. Okazało się, że powodem nieobecności naszego szkoleniowca była choroba żony, która zasłabła w środę po południu i trafiła do szpitala.

Składy:

Polska: A. Barańska, M. Zenik, A. Witczak, D. Pykosz, N. Bamber, A. Bednarek-Kasza M. Sadurek-Mikołajczyk, I. Bełcik, P. Maj, K. Gajgał, A. Jagieło, J. Kaczor.

Belgia: F. Aelbrecht, F. Dirickx, Y. De Leeuw, Ch. Leys, L. Vindevoghel, V. De Carne, G. Van Vaerenbergh, M. Szczygielska, G. Horemans, H. Rousseaux, E. Vandesteene, Jolien Wittock.

Set I

Odśpiewanie hymnów obydwu krajów i rozpoczynamy mecz. Pierwsze dwa punkty dla Belgii. Wymiana mocnych piłek. Anna Barańska zdobywa punkt na 8:5. Polska reprezentacja schodzi na przerwę techniczną z trzypunktową przewagą. Kolejne pięć punktów Polek. Świetna zagrywka Agnieszki Bednarek-Kaszy. Virginie De Carne zostaje zablokowana przez polski blok. Mamy wynik 13:5. O czas prosi trener Belgii. Belgijki odrabiają stratę, ale kolejny skuteczny atak Barańskiej przerywa dobrą passę Belgijek i na drugą przerwę techniczną schodzimy z wynikiem 16:10. Milenę Sadurek-Mikołajczyk zmienia Izabela Bełcik. Pykosz zmienia na boisku Gajgał. De Carne uderza po taśmie w aut i jest 22:15 dla Polek. W miejsce Jagieło wchodzi Witczak. Piłka setowa dla Polek przy stanie 24:16. Atak Pykosz i wygrywamy pierwszego seta 25:16.

Set II

Wierzymy, że Polki będą co najmniej tak skuteczne jak w pierwszym secie. Pierwszy punkt zdobywa Joanna Kaczor. Na pierwszą przerwę techniczną schodzimy przy prowadzeniu 8:4. Atak Aleksandry Jagieło w boisko. Wynik 11:9 V. De Carne uderza po prostej i Belgia odnotowuje na swoim koncie 10 punkt. Ponownie Jagieło i jej skuteczny atak, tym samym odpowiada De Carne. Belgijki wyrównują. Dwie kolejne akcje i remis 13:13. Na drugą przerwę techniczną z prowadzeniem 16:15. Po przerwie wynik wyrównuje Vandesteene. Przy stanie 20:20 o czas prosi trener Piotr Makowski. Końcówka należy jednak do Belgijek - przy stanie 23:21 zatrzymują blokiem Polki, a chwilę później wygrywają piłkę setową. Wynik: 25:21 dla Belgii.

Set III

Dwiema zepsutymi zagrywkami tracimy dwa punkty, ale za moment wyrównujemy na 2:2. Punkt za punkt. Aelbrecht psuje zagrywkę i schodzimy na pierwszą przerwę techniczną z prowadzeniem 8:6. Coraz ciężej zdobywają Polki punkty, ale po znakomitym ataku Joanny Kaczor zdobywamy 16 punkt i schodzimy na przerwę techniczną
przy wyniku 16:13. De Carne posyła piłkę w aut. Atak Jagieło i prowadzimy już pięcioma punktami. Mamy piłkę setową. Atak Joanny Kaczor i wygrywamy trzeciego seta 25:19.

Set IV

Pierwszy punkt w czwartym secie dla Belgii. Mylą się podopieczne Vande Broeka i jest 1:1. Jagieło atak w boisko i wychodzimy na prowadzenie. Kolejne akcje umacniają prowadzenie Polek, 6:2. Na pierwszą przerwę techniczną schodzimy z wynikiem 8:4. Tuż po przerwie zdobywamy kolejne dwa punkty. Czas na życzenie trenera gości. Przy wyniku 12:8 przerwa na życzenie trenera Makowskiego. Na przerwę techniczną schodzimy przy prowadzeniu 16:9. Kolejne minuty to popisowa gra Polek, które pozwalają rywalkom na zdobycie jedynie trzech punktów, same zaś wygrywają seta 25:12 i całe spotkanie 3:1.

Podsumowanie

Dzięki zwycięstwu w Łodzi "biało-czerwone" wciąż mają szanse na awans do najlepszej czwórki turnieju. Holenderki i Rosjanki mają po sześć punktów. To oznacza, że Polki, które dotąd zgromadziły punkt mniej, powinny wygrać dwa pozostałe mecze - z Rosją jutro oraz Bułgarią w czwartek, aby liczyć się w walce o półfinały.

Jutro czeka Polki zatem być może najważniejszy mecz w turnieju - z Rosją. To jedne z faworytek tych Mistrzostw, które dotychczas nie przegrały. Ale z Rosjankami można powalczyć, co w pierwszej fazie pokazały Belgijki przegrywając 2:3.

Nasza drużyna musi jednak wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Jeśli zagra tak, jak w pierwszym i trzecim secie przeciwko Belgii, jest w stanie wygrać. Życzymy "Naszym Złotkom" jutrzejsze wygranej, a tymczasem cieszymy się z pokonania Belgii.