Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polska to kraj, w który należy inwestować

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Badania firmy Deloitte wskazują na obiecujące perspektywy związane z inwestowaniem w gospodarkę Brazylii. Szybki rozwój innych gospodarek wschodzących, m.in. takich jak Rosja, Meksyk, Argentyna oraz państw południowo-wschodniej Azji i Polski daje nadzieję na przyrost przychodów w tych krajach.

Drugi etap światowego kryzysu zawitał do Europy. To żadne odkrycie. Wiadomość, że zawita, krążyła wśród ekspertów w zeszłym roku. Dopadł więc wielkie i silne Włochy, wcześniej Hiszpanię, Portugalię, Grecję, Irlandię, a potem także Belgię, Danię, Słowację, Estonię, Litwę, Węgry, Francję, Anglię i niewykluczone są również za jakiś czas inne państwa, w tym Niemcy oraz Polska. Ale, mimo wszystko, wciąż nasz kraj zajmuje przodujące miejsce w Unii pod względem rozwoju gospodarczego.

Z tych powodów Polska jawi się obcemu kapitałowi jako bardzo atrakcyjna dla lokowania inwestycji. Nic też dziwnego, gdy media, m.in. bardzo informują, że 45 procent międzynarodowych firm, które mają zagraniczne inwestycje w krajach rozwijających się, widzą Polskę jako jeden z atrakcyjnych krajów europejskich, w którym są największe realne możliwości zwiększenia dochodów w okresie najbliższych trzech lat. Pod tym względem nasz kraj stoi na drugim miejscu w Europie Wschodniej tuż po Rosji. Według firmy doradczej Deloitte, głównym warunkiem sukcesu, nie tylko w Polsce, ale i w innych rozwijających się krajach, będzie trafne, a jednocześnie "unikalne podejście i dostosowanie swojej oferty do potrzeb lokalnych konsumentów".

O ile do niedawna panowało przekonanie wśród analityków i ekonomistów o nieuchronnym załamaniu się gospodarki we wszystkich państwach Europy, obecnie zaczyna raczej dominować pogląd o możliwościach ominięcia tych negatywnych zjawisk w gospodarkach wschodzących. Prognozy mówią, że wschodzące rynki w okresie najbliższych kilku lat będą mogły dźwigać taki rozwój gospodarczy, którego efekty powinny odpowiadać za większość światowego produktu krajowego brutto. Te państwa wejdą na mapę świata gospodarczego, jako kraje, w których dominującą rolę pełnić będzie czynnik generujący realny wzrost przychodów, a nie jak dotąd - ograniczenia kosztów. I jeszcze jedno spostrzeżenie: podczas gdy większość krajów rozwiniętych próbuje walczyć ze skutkami kryzysu gospodarczego, w państwach takich jak: Chiny, Indie, Brazylia – należy spodziewać się dużego wzrostu.

Jeżeli w pełni wierzyć analitykom bankowym, to według prognoz i szacunków tempo rozwoju gospodarczego w najbliższych latach, w opinii Międzynarodowego Funduszu Walutowego, będzie najbardziej widoczne w Chinach, gdzie wyniki gospodarcze będą rosły w tempie 9 proc. w 2012 r. i w Indiach – 7,5 proc. Natomiast wzrost w innych państwach będzie niższy, bardziej umiarkowany, ale jednak osiągnie poziom 4,1 proc. w Rosji, a także po 3,6 proc. w Brazylii i Meksyku.

Gdy idzie o przychody we wspomnianych krajach, to zdaniem specjalistów odpowiedzialnych za ocenę sytuacji w światowych koncernach i wielkich firmach na rynkach wschodzących, należy spodziewać się wzrostów nawet na poziomie 25 proc. w okresie najbliższych trzech lat. Największe spodziewane są w Indiach i Chinach. I, co ciekawe, także w badaniach wśród specjalistów wychodzą podobne wyniki: 57 proc. i 56 proc. oceniających wyraża pogląd, że na tych rynkach co najmniej tak wysoki wzrost jest realny.

Z badań prowadzonych przez firmę Deloitte wynikają bardzo obiecujące perspektywy i nadzieje związane z inwestowaniem w Brazylii, gdzie aż co druga osoba badana wskazuje na możliwość wypracowania dobrych wyników w tym kraju. Szybki rozwój innych gospodarek, mających duży potencjał, m.in. takich jak Rosja, Meksyk, Argentyna, ale również państw południowo-wschodniej Azji i Polski, także zachowuje w prognozach inwestycyjnych i rozwojowych bardzo wysokie oceny na najbliższe lata.

Według money.pl, blisko co trzeci ankietowany specjalista przyznaje, że rynki wschodzące już "teraz generują ponad 30 proc. globalnego przychodu, a ponad połowa badanych (51 proc.) oczekuje, że osiągną ten poziom w ciągu najbliższych 3 lat". Dla nas, tj. dla polskiej gospodarki, podobnie jak i dla regionu Europy Wschodniej, nadeszła w tym kontekście budująca informacja o tym, że Polska jest na drugim miejscu po Rosji w szybkich i dobrych możliwościach rozwojowych na najbliższe lata.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto