Janusz Korwin-Mikke często mówił, że wojna o prawdę o Smoleńsku ma odwracać uwagę polskiego społeczeństwa od pogarszającej się sytuacji ekonomicznej Polski. Okazuje się, że dług publiczny przekroczył magiczną liczbę biliona złotych w dniu, kiedy opinia publiczna była rozemocjonowana debatą sejmową na temat Marcina P. oraz Amber Gold. Jest już tak duży, że licznik, który zamontował Leszek Balcerowicz, nie jest w stanie go dalej rejestrować.
Politycy partii rządzącej zachowują się tak, jakby problem nie istniał. Niedawno Stefan Niesiołowski mówił u Tomasza Lisa, że sytuacja Polski, jak na standardy europejskie, jest bardzo dobra. Krótko mówiąc, jest dobrze i będzie jeszcze lepiej.
Tymczasem polski dług wynosi już ponad bilion złotych; powiększa się z każdą sekundą o 10 tys. złotych, zaś sama jego obsługa za ten rok będzie nas kosztować 43 miliardy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?