Ładunek wybuchowy eksplodował pod transporterem Rosomak. Stało się to ok. godz. 8 czasu lokalnego, czyli o godz. 5.42 czasu polskiego. Konwój logistyczny jechał z bazy Warrior do głównej bazy polskiego kontyngentu w Afganistanie, do Ghazni. W chwili wybuchu konwój był 12 km od Ghazni. Ładunek wybuchowy całkowicie uszkodził jednego z Rosomaków. Siła wybuchu była tak duża, że transporter przewrócił się i stanął w płomieniach.
Lekarzom w polowym szpitalu w Ghazni nie udało się uratować życia 25-letniego kaprala Miłosza Górki. Górka był strzelcem, jako jedyny był na zewnątrz pojazdu. Jest on również 17. ofiarą polskiej misji w Afganistanie. Rodzina zabitego została już powiadomiona o zdarzeniu. Kondolencje ojcu żołnierza złożył minister obrony Bogdan Klich.
Ośmiu innych żołnierzy, którzy jechali tym samym pojazdem, jest poszkodowanych. Część z nich jest w szpitalu w bazie w Ghazni, a część w bazie w Bagram. Ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Czytaj także:
Tusk o śmierci polskiego żołnierza
Demonstracja antywojenna w Warszawie
Źródło:
mon.gov.pl
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?