Polskie Radio Polityczne

Od 6 lipca nowym dyrektorem IAR jest Maciej Łętowski. Podjął decyzję o zerwaniu współpracy z Arabią - w uzasadnieniu powołując się na "względy merytoryczne". Nieoficjalnie mówi się, że poszło o felieton redakcyjny pod wymownym tytułem "Kaczyński jak Mahomet, PiS jak Arabowie, tylko Masali żal".

O opinię poprosiłam szefa Arabii, Marka Kubickiego. –

Portal Arabia.pl w swoich założeniach wpisuje się w promocję Polski w świecie arabskim. W ostatnich tygodniach dostaliśmy grant z Ministerstwa Spraw Zagranicznych właśnie na: "Promocję Polski w Świecie Arabskim".
Rozbudowaliśmy też nasz serwis o wiadomości w języku czeskim i angielskim, a nasz stopniowy rozwój i znaczenie w Europie Środkowo-Wschodniej doceniła Ambasada Amerykanska w Warszawie, ktora przyznała nam grant na organizację konferencji o Islamie w Europie Środkowo-Wschodniej – mówi Kubicki.
–
Dlatego też decyzja IAR nas zaskakuje, zwłaszcza, że nie jest to decyzja ekonomiczna.
Konsekwencją dla portalu jest konieczność wykupienia serwisu informacyjnego z Zachodu - albo Reutersa, albo AFP. Jeżeli jednak IAR nie ma ochoty zarabiać na sprzedawaniu nam serwisu informacyjnego, nie możemy go do tego zmusić. 

Arabia zajmuje się informowaniem o sytuacji w krajach arabskich i muzłumańskich, wspieraniem dialogu chrześcijan z wyznawcami islamu, współpracą z instytucjami naukowymi zajmującymi się problematyką muzłumańskiej kultury oraz informowaniem świata arabskiego o wydarzeniach w Polsce. Dotychczas, dzięki komercyjnej umowie z IAR, stowarzyszenie i portal Arabia mógł realizować te cele. Redaktorzy Arabii współpracują między innymi z Zakładem Arabistyki i Islamistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Wśród członków-założycieli są m.in. prof. dr hab. Janusz Danecki oraz prof. dr hab. Marek M. Dziekan, wybitni znawcy świata arabskiego.