Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polsko - niemiecki sojusz dla wiat w Warszawie

glinska.kamila@gmail.com
[email protected]
Towarzystwo Projektowe
Polski AMS i niemiecki Ströer jednoczą się w obawie przed francuską potęga JCDecaux. Kontrakt obejmuje ustawienie 1580 wiat przystankowych i prawo do umieszczania na nich reklam przez co najmniej 15 lat. To największa inwestycja na polskim rynku reklamy zewnętrznej.

Jak czytamy na stronie AMS, korzyści płynące dla miasta z takiego rozwiązania to m.in. połączenie unikalnego doświadczenia AMS w meblowaniu polskich miast z europejskim doświadczeniem Ströera w tym zakresie.

Z drugiej strony, ponieważ miasto podpisze umowę tylko z jednym koncesjonariuszem, konsorcjum daje gwarancję sprawności realizacji procesu inwestycyjnego i zwiększenie jego bezpieczeństwa wynikającego z wniesienia kapitałów dwóch silnych partnerów, a tym samym zniwelowania ryzyka gospodarczego inwestycji. Wygra natomiast ten koncern, który zaproponuje krótszy okres wykonania i bardziej dogodne dla miasta warunki.

25 wiat dla najbardziej prestiżowych miejsc stolicy zostanie wykonanych według projektu z konkursu z 2006 roku (to lekka konstrukcja z dachem z przyciemnianego giętego szkła). Resztę wiat - czyli 955 sztuk - zaproponują koncerny ze swoich modeli seryjnych dla osiedli na obrzeżach miasta.

Z nieoficjalnych informacji, o jakich pisze " Życie Warszawy" wynika, że sojusz dwóch potentatów został zawarty w obawie przed francuskim gigantem w tej dziedzinie (w 2009 roku przychody reklamowe osiągnęły 1,9 mld euro - kilkadziesiąt razy więcej niż AMS) - JCDecaux, który chce wejść na rynek polski.

Władze Warszawy mają nadzieję, że kontrakt na wiaty przystankowe zlikwiduje bałagan reklamowy. Większość wiat ma powstać na czas Euro 2012, a reszta do końca 2013 roku.

"Powinniśmy stopniowo ograniczać liczbę reklam w ścisłym centrum oraz zastępować billboardy nośnikami mniejszymi i wyższej jakości, np. tzw. citylightami" - mówi p.o. rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk.

Można także usłyszeć, że w przypadku starych, dotychczasowych miejskich procedur cały proces może trwać nawet do 2020 roku, a wiele zależy od postawy władz miasta.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto