"Aniołów nikt sobie nie wymyślił. Są starsi od Adama i Ewy. Ponieważ wierzę Jezusowi i temu, co mówił, wierzę, że anioły to istoty prawdziwe i że Bóg przez nie działa" - pisał ksiądz Jan Twardowski.
Za ich pośrednictwem każdy człowiek ma kontakt z Bogiem. Anioł jest bowiem pośrednikiem między niebem a ziemią, między tym, co widzialne, a tym, co niewidzialne. Anioł stróż towarzyszył i chronił nas już w dzieciństwie. To do niego kierowaliśmy swoją pierwszą modlitwę "Aniele Boży, stróżu mój...".
A czy wiemy, co robią i o co proszą małe aniołki zanim dorosną i zostaną profesjonalnymi Aniołami Stróżami? Tego można dowiedzieć się, biorąc do ręki przepięknie ilustrowaną książkę Agnieszki Lipskiej "Pomocnik Św. Mikołaja".
Te skrzydlate istoty nie mają lekko. Tak jak i dzieci na ziemi muszą chodzić do szkoły i pilnie się uczyć, aby później móc sprostać trudnym i odpowiedzialnym zadaniom. Ale opiekować się ludźmi wcale nie jest łatwo. Przekonał się o tym jeden z aniołków, któremu na jeden dzień Bóg pozwolił zaopiekować się kimś na ziemi. I tak najpierw zajął się niemowlakiem, później przedszkolakiem, chłopcami i dziewczynkami ze szkoły podstawowej, a na końcu dorosłymi. I doszedł do wniosku, że czym ludzie starsi, tym trudniej ich zrozumieć. Co oni nie wyprawiali! Chcecie wiedzieć co takiego? Tego dowiecie się z lektury książki. Powiem tylko, że mało brakowało, a sam by popadł w depresję.
"Bardzo zmęczony aniołek postanowił chwilę odpocząć i spokojnie wszystko przemyśleć. Usiadł zasmucony w kąciku i zaczął się zastanawiać...(...) Czy jest takie zajęcie, które cieszyłoby mnie i przynosiło dobro innym?"
Aż w końcu odkrył swoje powołanie. Został pomocnikiem Św. Mikołaja.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?