Kilka dni wcześniej, dokładnie 29 października, Polska zwyciężyła z Czarnogórą 30:20 (16:10). Wynik nie był żadnym zaskoczeniem, nawet pomimo tego, że nasi zawodnicy wystąpili w mocno osłabionym składzie. Wystarczy wspomnieć, że Bogdan Wenta nie mógł skorzystać z usług Karola Bieleckiego, Marcina i Krzysztofa Lijewskich, Michała Jureckiego, Mariusza Jurasika, Tomasza Tłuczyńskiego Grzegorza Tkaczyka i Mateusza Jachlewskiego. Nie przeszkodziło to jednak w odniesieniu pewnego zwycięstwa z ekipą, której do europejskiej czołówki brakuje jeszcze bardzo wiele.
W meczu z Rumunią już tak różowo nie było. Także tym razem Wenta dysponował okrojonym składem. Jedynie Mateusz Jachlewski został włączony do składu na ten mecz, ale niewiele to pomogło. Polacy, po nie najlepszym meczu, ulegli Rumunom w Buzau 29:33. Nasi rywale, którzy odnieśli drugie z rzędu zwycięstwo (wcześniej pokonali Turcję 35:29), objęli prowadzenie w grupie.
Polacy w następnym meczu (27.11) zmierzą się z reprezentacją Szwecji. Będzie to wyjazdowe spotkanie.
Awans z grupy wywalczą dwie najlepsze drużyny.
Źródło: www.zprp.pl
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?