Chiny słyną ze starożytnych zabytków i malowniczych krajobrazów. Wydawałoby się, że to najbardziej interesujące atrakcje turystyczne. Jednak to nie Plac Niebiańskiego Spokoju wybrał Dominic Johnson-Hill, Brytyjczyk od 20 lat mieszkający w Pekinie. Postawił na zupełnie inny znak rozpoznawczy stolicy Chin. Smog, bo o nim mowa, postanowił zamknąć w puszce. Skondensowane, zanieczyszczone powietrze robi furorę i w ekspresowym tempie znika ze sklepowych półek. Turyści są zachwyceni i nie odstrasza ich cena ponad 4 dol. za puszkę.
Nie jest to pierwszy tego typu pomysł. W sprzedaży dostępne jest powietrze z Kanady i Austrii, które należy z kolei do najczystszych na świecie.
Pekin jest w czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast świata. Gęsty smog nie jest jednak w stanie pozbawić dobrego nastroju mieszkańców i odwiedzających stolicę Chin.
RUPTLY/x-news
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?