Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Porwany" etiopski samolot wylądował bezpiecznie. Porywaczem okazał się drugi pilot

Katarzyna Szczypińska
Katarzyna Szczypińska
Porwany samolot etiopskich linii lotniczych
Porwany samolot etiopskich linii lotniczych Adrian Pingstone
Samolot linii Ethiopian Airlines musiał przerwać swój lot. Przymusowe lądowanie nastąpiło na lotnisku w Genewie. Samolot wysyłał sygnał 7500. Wiadomo już, że porywaczem okazał się drugi pilot.

Lądowanie samolotu miało nastąpić na lotnisku w Rzymie, jednak lot został przerwany. Istniały podejrzenia, że samolot został porwany, czego wynikiem było nagłe lądowanie w Genewie. Samolot lecący z Addis Abeby do stolicy Włoch zaczął wysyłać sygnał 7500. Informacja o porwaniu została nadana podczas przelotu nad Sudanem.

Aresztowano już osobę podejrzaną o dokonanie porwania. Porywaczem okazał się... drugi pilot. Na Twitterze pojawiły się zapisy rozmów z pokładu maszyny z wieżą międzynarodowego lotniska. Nagrania te zawierają "żądanie wydania azylu politycznego i gwarancji pozostania w Szwajcarii, bez przekazania władzom Etiopii". Nie ustalono również autentyczności nagrania.

Wśród pasażerów nie ma żadnych ofiar ani rannych. Wszyscy pasażerowie są bezpieczni i wciąż przebywają na lotnisku, które zostało zamknięte dla pozostałych lotów. Pracownicy na szwajcarskim lotnisku długo i dokładnie przygotowali się do przyjęcia porwanego samolotu. Dla bezpieczeństwa pozostałe loty przekierowano na inne porty. Dzięki temu sytuacja nie wymknęła się spod kontroli.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto