Lądowanie samolotu miało nastąpić na lotnisku w Rzymie, jednak lot został przerwany. Istniały podejrzenia, że samolot został porwany, czego wynikiem było nagłe lądowanie w Genewie. Samolot lecący z Addis Abeby do stolicy Włoch zaczął wysyłać sygnał 7500. Informacja o porwaniu została nadana podczas przelotu nad Sudanem.
Aresztowano już osobę podejrzaną o dokonanie porwania. Porywaczem okazał się... drugi pilot. Na Twitterze pojawiły się zapisy rozmów z pokładu maszyny z wieżą międzynarodowego lotniska. Nagrania te zawierają "żądanie wydania azylu politycznego i gwarancji pozostania w Szwajcarii, bez przekazania władzom Etiopii". Nie ustalono również autentyczności nagrania.
Wśród pasażerów nie ma żadnych ofiar ani rannych. Wszyscy pasażerowie są bezpieczni i wciąż przebywają na lotnisku, które zostało zamknięte dla pozostałych lotów. Pracownicy na szwajcarskim lotnisku długo i dokładnie przygotowali się do przyjęcia porwanego samolotu. Dla bezpieczeństwa pozostałe loty przekierowano na inne porty. Dzięki temu sytuacja nie wymknęła się spod kontroli.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?