Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Potężny król Babilonii, czyli "Nabucco" w Operze Narodowej

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
Nabucco
Nabucco Teatr Wielki - Opera Narodowa
Trzecia opera Giuseppe Verdiego - "Nabucco", przyniosła mu sławę i wprowadziła do grona najbardziej znanych kompozytorów. Niestety kolejne jego dzieła, takie jak "Traviata", "Rigoletto" i "Aida", trochę przyćmiły tę operę.

"Nabucco" w reżyserii Marka Weissa to opera w czterech aktach, która dzieje się w Jerozolimie i Babilonie około 587 roku p.n.e. Libretto Temistocle Solera według dramatu Auguste’a Anicet-Bourgeois i Francisa Cornue zostało napisane na kanwie wydarzeń starotestamentowych i łączy wątki biblijne z melodramatycznymi.

Tytułowym bohaterem jest legendarny król babiloński Nabuchodonozor (Mikołaj Zalisiński), który prowadzi swoją armię przeciwko Hebrajczykom. Tymczasem mieszkańcy Jerozolimy liczy na to, że pomoże im Fenena (Anna Lubańska). Córka Nabucca uratowała już młodego księcia Ismaele'a (Tomasz Kuk) i schroniła się wraz z nim u Izraelitów. Niestety Abigaille (Lila Lee) – pierworodna nieślubna córka króla Babilonu również jest zakochana w Ismaele'u i planuje zemstę...

Opera Giuseppe Verdiego pokazuje konflikt izraelsko-babiloński, który rozgrywa się na wielu płaszczyznach - politycznej (niewola babilońska Żydów), rodzinnej (siostra występuje przeciwko siostrze oraz ojcu) i religijnej (zderzenie dwóch religii - judaizmu i babilońskiej).

Dużym walorem tej opery jest znakomita obsada. W rolę Feneny wcieliła się Anna Lubańska, zaś Abigaille zagrała Lila Lee. Obie cudownie interpretowały swoje partie i stworzyły znakomite kreacje aktorskie. Lubańska pokazała oddanie słusznej sprawie, zaś Lee - ból odrzucenia, nienawiść i gniew. W rolę potężnego Nabucco wcielił się baryton Mikołaj Zalasiński, którego arie należą do popisowych, zaś Zaccarię, kapłana żydowskiego, zagrał Rafał Siwek.

Mocnym punktem tego spektaklu jest chór Teatru Wielkiego - Opery Narodowej - brawa należą się kierownikowi Bogdanowi Goli. W chwili gdy jego chór wciela się w niewolników żydowskich i śpiewa najbardziej znaną arię z tej opery - "Va, Pensiero, Sull’Ali Dorate…" (Wznieś się myśli na skrzydłach złocistych), na widowni robi się bardzo nostalgicznie. Pieśń ta jest tak przejmująca, że traktowana jako nieoficjalny hymn Włoch. Całości dopełnia muzyka Verdiego, którą interpretuje orkiestra pod dyrekcją Andriya Yurkevycha.
Warto wspomnieć także o monumentalnej scenografii Andrzeja Kreutza Majewskiego, która przedstawiała dziedziniec świątyni jerozolimskiej, królewski pałac oraz świątynię babilońską z posągiem Baala, znoszącym się na ogromnych schodach. Jej dopełnieniem były projekcje Zdzisława Staszewskiego, pokazujące m.in. Ścianę Płaczu w Jerozolimie. Podziw budzą także cudowne, bogate kostiumy bohaterów, za które odpowiada Jacek Majewski, nawiązujące do czasów sprzed naszej ery.

Muszę przyznać, że sporym zaskoczeniem były prawdziwe konie, na których wjechali dwaj Babilończycy. Do tej pory na scenie widziałam jedynie psy (podczas spektaklu "Królowa Margot" w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego). Zrobiło to duże wrażenie na widzach.

Polecam tę sztukę miłośnikom opery - będzie to na pewno niezapomniany wieczór.

"NABUCCO"

Opera w czterech aktach
Muzyka: Giuseppe Verdi
Libretto: Temistocle Solera wg Auguste’a Anicet-Bourgeois i Francisa Cornue
Reżyseria: Marek Weiss
Scenografia: Andrzej Kreutz Majewski
Dyrygent: Andriy Yurkevych
Prapremiera: Regio Teatro alla Scala, Mediolan, 9 marca 1842
Prapremiera polska Teatr Wielki, Warszawa, 25 lutego 1854
Premiera obecnej inscenizacji: Teatr Wielki Opera Narodowa, Warszawa, 26 czerwca 1992
Oryginalna wersja językowa z polskimi napisami

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto