Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Potwór z Loch Ness ma brata na Syberii?

kamil156@op.pl
[email protected]
Rosyjscy rybacy domagają się przeprowadzenia śledztwa. Twierdzą bowiem, że w jeziorze Czany na Syberii pływa potwór, który pożera okolicznych mieszkańców.

O tym zdarzeniu napisał jeden z brytyjskich dzienników "The Daily Mail", który cytuje relację mieszkańca,Vladimira Golisheva z pobliskiej wioski w zachodniej Syberii, leżącej przy jeziorze. Powiedział on dziennikarzom, że ostatnią ofiarą tajemniczego stwora był 59-letni rybak, który wędkował razem ze swoimi kolegami około 100 metrów od brzegu.

"Wciągnął go z taką siłą, że przewrócił łódź. Byłem w szoku - nigdy nie widziałem czegoś takiego w moim życiu " opowiadał Vladimir.

Mieszkańcy powiadają, że pływająca w ich jeziorze istota ma długą szyję i ogon, gigantyczną płetwę grzbietową, a także inne cechy, które ich zdaniem miały charakteryzować zagadkowego potwora, rzekomo zamieszkującego szkockie jezioro Loch Ness.

Ludzie giną, jest wielu świadków gotowych zeznawać na policji. Wielu z nich widziało tajemniczego stwora, który płynął na jeziorze, ale są też tacy, którzy widzieli, jak wychodził z wody. W odróżnieniu od swego „brata z Loch Ness” syberyjski potwór jest niezwykle agresywny i atakuje ludzi. Media opisują historię 32-letniego Mikhaila Doronina, zawodowego żołnierza, który trzy lata temu został zaatakowany przez bestię i pożarty.

"Jezioro było spokojne, ale nagle łódź zaczęła się kołysać, i wywróciła się" - powiedziała, 80-letnia babcia żołnierza, Nina, która przez całe życie mieszkała obok jeziora.

Oficjalne dane mówią, że 19 osób zaginęło w okolicach jeziora w ciągu ostatnich trzech lat, a w większości przypadków ich ciał nigdy nie znaleziono. Mieszkańcy twierdzą, że prawdziwe liczby są o wiele wyższe. ''Nadszedł czas, aby dowiedzieć się prawdy'' - kończy Golishev.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto