Puławianie z kompletem punktów zajmują trzecią lokatę w tabeli za prowadzącą Wisłą Płock i Vive Targami Kielce (wszystkie zespoły wygrały swoje pierwsze spotkania).
Podopieczni Marcina Kurowskiego udanie zainaugurowali rozgrywki ekstraklasie pokonując w Przemyślu beniaminka ekstraligi Czuwaj 32:31. Przed tygodniem Puławianie we własnej hali podejmowali zespół NMC POWEN-u Zabrze. Spotkanie to było zapowiadane jako mecz kolejki i miało rozstrzygnąć, która z drużyn jest obecnie mocniejsza.
Początek spotkania w Puławach był niezwykle wyrównany. Obydwa zespoły toczyły walkę bramka za bramkę. Później inicjatywę przejęli zawodnicy z Puław, którzy zaprezentowali żywiołowo dopingującej swój klub publiczności kapitalną grę zarówno w obronie, jak i w ataku. W ciągu trzynastu minut szczypiorniści Azotów Puławy zdobyli osiem bramek, tracąc przy tym zaledwie jedną. W świetnym okresie gry w bramce szalał Maciej Stęczniewski, zaś w polu bramki zdobywali Piotr Masłowski, Krzysztof Tylutki i Przemysław Krajewski.
Wysokie prowadzenie nieco rozluźniła Puławian, którzy pozwolili zabrzanom częściowo odrobić straty (14:11 do przerwy). Druga część meczu przyniosła publiczności zgromadzonej w Puławach wiele emocji. Nie dostarczyli jednak jej szczypiorniści, a prowadzący to spotkanie sędziowie. W 35 minucie spotkania przy stanie 16:14 sędziowie z wiadomych tylko dla siebie powodów wykluczyli na 2 minuty Piotra Masłowskiego. Była to już druga kara dla puławian bowiem wcześniej na ławce kar zasiadł Mateusz Kus. Nie był to jednak koniec kar dla puławskiego zespołu. Za dyskusję z sędziami dwie minuty otrzymał również kapitan Maciej Stęczniewski. Wyprowadzony z równowagi popularny „Stenia” otrzymał także drugie wykluczenie, przez co w konsekwencji Azoty przez prawie dwie minuty musiały radzić sobie grając w czterech.
Kontrowersyjna sytuacja nie wyprowadziła jednak puławian z równowagi. Gospodarze potwierdzili swoją wysoką formę i aspirację do walki o najwyższe cele i w końcówce spotkania znów odjechali zabrzanom pokonując ich pewnie 27:20.
- Każde spotkanie z Zabrzem jest ciężkie. Tamten sezon pokazał, że jesteśmy na tym samym poziomie - mówi Piotr Masłowski, szczypiornista Azotów Puławy.
- Wynik nie odzwierciedla tego co się działo na boisku. Zabrze postawiło nam bardzo ciężkie warunki. Cieszymy się z kompletu punktów, bo w Kielcach czeka nas bardzo trudne zadanie - dodaje Przemysław Krajewski, szczypiornista Azotów Puławy.
Teraz rzeczywiście przed zawodnikami z Puław o wiele trudniejsze zadanie. Mistrz kraju Vive Targi Kielce chodź nie prezentuje jeszcze najwyższej dyspozycji, to spokojnie ogrywa swoich dotychczasowych przeciwników. W każdym z dwóch pierwszych spotkań łatwo wskazać zawodników, którzy wyróżniali się w drużynie kieleckiej.
W spotkaniu 1. kolejki Superligi z Zagłębiem Lubin na parkiecie szalał pozyskany przed tym sezonem Ivan Cupic, który zdobył w tym spotkaniu aż 14 bramek. Kielczanie pokonali Zagłębie 39:29, jednak popularni "Miedziowi" pokazali, że na tym etapie rozgrywek można ze szczypiornistami Vive nawiązać równą walkę (do przerwy Zagłębie przegrywało tylko 19:15).
W drugiej kolejce kielczanie pojechali do Legnicy. Bogdan Wenta postanowił w tym spotkaniu dać szansę gry wszystkim zawodnikom. Wygrana 31:21 nie pozostawiła wątpliwości, który z zespołów był lepszy. Najskuteczniejszym zawodnikiem Vive był Thorir Olafsson, który w ciągu jednej połowy zdobył 7 bramek.
Teraz podopieczni Bogdana Wenty podejmą we własnej hali Azoty Puławy. Wsparci dopingiem swoich wiernych fanów puławianie zapowiadają walkę o niespodziankę.
- Z każdym, nawet z Vive można powalczyć. Na pewno nie jedziemy tam położyć się na parkiecie i prosić o najniższy wymiar kary. Znamy wartość tego zespołu ale trzeba walczyć i szukać punktów - mówi Marcin Kurowski, trener Azotów Puławy. W podobnych słowach wypowiadają się także zawodnicy Azotów, którzy zapowiadają zażartą walkę o jak najlepszy wynik.
Czy uda im się sprawić niespodziankę? O tym przekonamy się już dziś. Początek spotkania Vive Targi Kielce - KS Azoty Puławy już o 17.00. Transmisję z tego spotkania zapowiedziała telewizja Polsat Sport.
Pary 3. kolejka PGNiG Superligi:
MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb. - SPR Chrobry Głogów
AZS Czuwaj Przemyśl - TAURON Stal Mielec
KS VIVE Targi Kielce - KS Azoty-Puławy
MKS Zagłębie Lubin - MSPR Siódemka Miedź Legnica
Orlen Wisła Płock - Gaz-System Pogoń Szczecin 45:32 (20:18)
NMC POWEN Zabrze - MMTS Kwidzyn 30:34 (15:15)
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?