Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powódź zniszczyła mu dom. Teraz pomaga innym

thens
thens
Jeden ze zniszczonych budynków gospodarczych
Jeden ze zniszczonych budynków gospodarczych Tomasz Hens
Kiedy rodzinny dom w Zastowie Karczmiskim w gminie Wilków woda zalała do wysokości pierwszego piętra, Sebastian natychmiast postanowił ruszyć z pomocą. Pomyślał nie tylko o rodzicach, ale również o pozostałych mieszkańcach zalanych terenów.

Sebastian na co dzień pracuje w Orange w Lublinie. Tam też zorganizował zbiórkę rzeczy potrzebnych osobom poszkodowanym przez powódź. Na ten sam pomysł wpadł Piotr. Zatem panowie połączyli siły i wspólnie rozpoczęli akcję pomocy powodzianom. Już po kilku dniach odjechał niemal w całości załadowany bus. Zebrane rzeczy trafiły wówczas do szkoły podstawowej w Rogowie, gdzie zostały rozdzielone między potrzebujących.

W Boże Ciało wyruszył już trzeci (do tej pory największy) transport z darami. Wśród nich znalazły się środki czystości, woda, konserwy, ubrania, cukier, mąka, chleb, wiadra, rękawice, kalosze. Nie zapomniano też o najmłodszych powodzianach: do dzieci trafiły odżywki, pieluchy oraz zabawki. Pomogli pracownicy Orange. Wszystkie rzeczy przewieźli prywatnymi samochodami.

- Zdajemy sobie sprawę, że to tylko kropla - mówi Piotr, właściciel VW Transportera. - Ale pomagamy jak możemy.

- Dobrze, że już opadła woda - cieszy się Sebastian. - Mogliśmy dotrzeć już bezpośrednio do osób najbardziej potrzebujących. Wcześniej niestety zdarzało się, że po dary dla powodzian przychodzili ludzie, którzy nie zostali poszkodowani przez powódź. Ale potrzebujących jest około 5000 tysięcy osób. Trudno jest znać wszystkich.

Wielu mieszkańców gminy Wilków nie wróciło jeszcze do swoich domów. Dlatego na terenach popowodziowych pojawili się złodzieje, zwabieni łatwym zarobkiem. Na szczęście ci, co zostali, pilnują swojego dobytku na równi z dobytkiem swoich sąsiadów. Niedawno okoliczni mieszkańcy złapali trzech szabrowników. Całe szczęście, że nie doszło do linczu. Złapani na gorącym uczynku przestępcy, zostali oddani w ręce policji.

Zniszczenia spowodowane przez powódź są trudne do opisania. Wiele gospodarstw jest ciągle podtopionych. W gorące dni woda intensywnie paruje. Nad okolicą unosi się delikatna mgiełka. Klimat obecnie przypomina ten znany z równika. Miejscami panuje fetor nie do zniesienia. Liście na zalanych drzewach i krzewach do poziomu fali powodziowej obumarły. Woda zmyła liczne uprawy chmielu. Zostały tylko konstrukcje, na których wspierały się rośliny. Na polach i w sadach długo nic nie urośnie.

- Najbardziej bano się o remontowany odcinek wałów - mówi Sebastian – Niestety woda zaczęła przesiąkać kilka kilometrów dalej. Gdy skierowano tam ludzi, było za późno. Kiedy woda przerwała wał, byłem w Lublinie. Rodzice zostali sami w domu. To była jedna najcięższych chwil. Rodzice włączali telefony na chwilę, aby przesłać tylko krótką informację. Oszczędzali baterie, żeby w razie czego wezwać pomoc. Niestety, okazało się to konieczne. Kiedy woda zaczęła sięgać pierwszego pietra, rodzice zostali ewakuowani.

Mieszkańcy zalanej gminy, patrząc na to co się dzieje w Polsce i w jakim tempie płynie fala, spodziewali się powodzi. Dlatego wiele osób przewiozło co cenniejszy dobytek dalej od Wisły, do sąsiednich miejscowości. Jak się okazało tam też nie było bezpiecznie. Wysokość fali zaskoczyła wszystkich.

Tam gdzie woda opadła lub została wypompowana, rozpoczyna się sprzątanie. Wyrzucić trzeba często wszystkie meble oraz ubrania. Podłogi i elementy z drewna nadają się tylko do zerwania i wyrzucenia. Obecnie bardzo potrzebne są środki czyszczące i dezynfekujące. Fala powodziowa niosła ze sobą nieczystości z pól, wybiły szamba, woda zalała cmentarze. Część osób zastanawia się, czy ich wysiłek nie jest nadaremny. Prognozy są złe. Znów zbliża się wielka woda, która według prognoz, będzie tylko pół metra niższa od poprzedniej.

Pomoc dla powodzian będzie potrzebna przez wiele tygodni, a nie tylko do czasu osuszenia terenu. Dlatego Sebastian podkreśla, że akcja pomocy będzie prowadzona tak długo jak będzie to konieczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto