Stojący na przystanku ludzie staneli jak wryci, gdy zamiast oczekiwanego tramwaju, prawie na
sam przystanek wjechał fiacik panda. Jadący od strony Starołęki fiat, tuż przed rondem powinien przejechać przez tory. Zamiast tego, z impetem godnym podziwu, pojechał prosto – wjeżdżając na nie. Zanim stanął, zdąrzył przejechać prawie 100 metrów.
Oprócz urażonej dumy pani za kierownicą i dość mocno uszkodzonego zawieszenia w samochodzie, na szczęście nic poważnego się nie stało. Strach pomyśleć, co by się mogło wydarzyć, gdyby z naprzeciwka nadjeżdżał tramwaj.
Przerwa w ruchu tramwajowym w okolicach ronda Starołęka trwała ponad godzinę. Około godziny 22.30, fiat został usunięty z torowiska, a ruch został wznowiony.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?