Dlaczego zdarzają się pracownicy, którzy obawiają się kontroli PIP w zakładzie?
Z mojego doświadczenia wynika, że ci pracownicy są zatrudnieni na czarno i biorą zasiłek dla bezrobotnych. To wygodne dla pracownika i pracodawcy. Ten ostatni nie musi płacić składek na ZUS, a pracownik ma dodatkowy dochód bez pracy. Jest to oczywiście niezgodne z prawem. W takich sytuacjach inspektor musi złożyć wniosek do sądu o ukaranie pracodawcy za zatrudnianie na czarno. Pracownik na pewno będzie musiał ponieść konsekwencje i zwrócić nieprawnie pobrany zasiłek.
Pracownicy wolą więc uciekać przed inspektorami pracy i nie będą skarżyć się na pracodawcę. Do czego są zdolni pracownicy, by nie zostali złapani na gorącym uczynku?
Inspektor przeprowadzał kontrolę na budowie drogi. Gdy tylko robotnicy o tym się dowiedzieli uciekali w popłochu. Zostawiali kluczyki w samochodach i sprzęcie drogowym. Nawet nie zdążyli wyłączyć silnika tak się spieszyli.
Pracownicy byli zadowoleni z tego, że pracują na czarno. Zarabiali więcej niż na umowę na pracę. Pracodawca zaoszczędzał na składkach.
A jeśli nie ma gdzie uciekać?
Wtedy pracownicy potrafią się schować na przykład do toalety i siedzą tam aż inspektor nie wyjdzie z zakładu. Czasem kłamią, że nie są pracownikami tylko klientami.
Bywa chyba i tak, że pracodawca szantażuje, taka praca alba żadna/b]
Tak się na pewno zdarza, ale wtedy nie ma powodów do ucieczki, chyba, że pobiera się zasiłek dla bezrobotnych. Inspektor widzi ile osób pracuje i czy jest to zgodne z dokumentacją pracy.
Jak często zdarzają się takie sytuacje?
Nie są nagminne, ale kilka razy do roku odnotowujemy takie przypadki.
Rozmawiała Grażyna Wosińska
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?