Ulice Fieldorfa, Bora-Komorowskiego i Wał Miedzeszyński były dziś rano nieprzejezdne. Ludzie na przystankach nie mogli doczekać się na autobusy, które miały 20 minutowe opóźnienia. Ci, którzy próbowali przejechać zakorkowane ulice musieli wykazać się nadzwyczajną cierpliwością. Dojazd z ulicy Bora-Komorowskiego do mostu Łazienkowskiego zajmował około godziny. Ludzie w autobusach nerwowo wyciągali telefony komórkowe i dzwonili do pracy, rodziny i znajomych informując o opóźnieniach.
– Przyczyna takiego stanu rzeczy są roboty drogowe prowadzone przez Zarząd Transportu Miejskiego - mówi Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Osoba z Zarządu Transportu Miejskiego, która nie chce ujawniać swojego nazwiska twierdzi, że przyczyną był wypadek samochodu osobowego na Trasie Siekierkowskiej. Komenda Stołeczna Policji nie otrzymała jednak żadnego zgłoszenia o wypadku drogowym.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?