Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Precz z krzyżem

Robert Grzeszczyk
Krzyż przed Pałacem Prezydenckim
Krzyż przed Pałacem Prezydenckim Robert Grzeszczyk
Postawili go harcerze. W pierwszych dniach po katastrofie samolotu z lecącymi na uroczystości rocznicowe w Katyniu. Zginęli wszyscy oficjele. Także para prezydencka.

Krzyż ustawiono w pierwszych dniach po tragedii, przed Pałacem Namiestnikowskim. Tu zbierali się wszyscy przejęci ogromem tragedii. Palono lampki, modlono się. To było w kwietniu 2010 roku. Dziś jesteśmy po wyborach. Mamy nowego prezydenta.
Zginął król. Niech żyje król.

Od IV-V wieku naszej ery krzyż staje się symbolem chrześcijan. Wcześniej, najczęściej była to ryba. Sam krzyż jako symbol jest znany od zarania cywilizacji ludzkiej. Również jako symbol wielorakich wierzeń i religii. Krzyż był nie tylko symbolem. Był budowlą wykorzystywaną do wykonywania wyroków i tortur.

Aktualnie jest najczęściej postrzegany jako symbol religijny. Tym samym nie jest symbolem obojętnym. W wielu państwach powoduje wzburzenie, wrzenie i protesty. W wielu jest zakazany. W wielu jest niedopuszczany do miejsc publicznych, gdyż jest oznaką braku tolerancji dla innych grup religijnych czy etnicznych (USA). W UE jest tolerowany, ale nie w miejscach publicznych. Pojęcie tolerancji jest tam rozumiane w sposób klasyczny. Nie jest nietolerancyjnym ten kto uważa, że publiczna obecność różnych symboli religijnych godzi w uczucia religijne i może powodować co najmniej mieszane uczucia u wierzących „inaczej” lub niewierzących. W Warszawie, obecna prezydent miasta, twierdzi publicznie, że nietolerancyjnym jest ten, kto nie toleruje krzyża w miejscach publicznych i ustawodawstwie publicznym.

"Zaśmiecanie" miejsc publicznych tym symbolem religijnym prowadzi do jego deprecjacji. Działania w kierunku wszechobecności tego symbolu (jaka góra jest jeszcze bez krzyża, jakie pomieszczenia - włącznie z publicznymi latrynami są bez krzyża) powodują, że jego ranga już dawno zbliżyła się do poziomu przydrożnego rowu.

Bardzo wielu pomaga. Wspomniałem o pani prezydent Gronkiewicz-Waltz. Ale polityka hierarchów i wielu „mądrych” księży aktywnie przyczynia się do upadku nie tylko tego symbolu.
Znamiennym i precedensowym było zawieszenie krzyża na sali plenarnej Sejmu. Tego „bohaterskiego” i skrytego czynu dokonał poseł Tomasz Feliks Wójcik w 1997 roku. Ledwo uszedł z życiem spadając przy tej okazji z drabiny. To zachwianie równowagi mogło mieć różnorakie przyczyny. Nie mniej nagrodzone zostało w późniejszym czasie wysokim odznaczeniem: Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Od tamtej pory, gdyż żaden organ władzy państwowej nie zareagował oficjalnie i skutecznie (nie doszło do „martyrologii” sejmowego krzyża) droga tego symbolu została na oścież otwarta.

"Podjęcie tematu krzyża" stojącego przed Pałacem Namiestnikowskim przez środowiska PO to ciąg dalszy politycznej walki między dwoma największymi ugrupowaniami. Krzyż, symbol apolitycznej, wydawałoby się, religii, sięgnął dna. Staje się przedmiotem negocjacji poszczególnych grup interesów. Przy aktywnym uczestnictwie Kościoła.
Mamy pierwsze efekty zaborczej i krótkowzrocznej propagandy.
Czym jest wiara ludu bożego! Kim są maluczcy! Czym jest Państwo!

Lampki się wypaliły. Już dawno posprzątane.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto