Mecz był zapowiadany jako spotkanie na szczycie. Dla Arsenalu miał to być mecz, w którym wygrana miała zapewnić stały kontakt z czołówką w tabeli. Dla Liverpoolu był to mecz z cyklu o sześć punktów. Wygrana przyniosłaby nadzieje na zmniejszenie straty punktowej w tabeli na czwarte miejsce, dające na koniec sezonu szanse gry w eliminacjach Ligi Mistrzów. Przegrana to byłby koniec marzeń o grze w Champions League w przyszłym roku.
Gospodarze przegrali, choć w pierwszej połowie grali zdecydowanie lepiej. Szybko przerywali akcje rywali i często atakowali. Arsenal obudził się po przerwie, wyrównał po samobójczym trafieniu Glena Johnsona. Zwycięską bramkę zdobył Andrij Arszawin.
Po tej porażce Liverpool traci do czwartego, ostatniego gwarantującego grę w Lidze Mistrzów miejsca już pięć punktów. Arsenal zbliżył się do Chelsea i Manchesteru United. W tabeli prowadzi Chelsea Londyn z 37 punktami, przed Manchester United 34 punkty. Trzeci jest Arsenal Londyn, który ma 31 punktów i jeśli wygra zaległe spotkanie zrówna się punktami z Manchesterem.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?