Po dłuższych badaniach i analizie faktów komisji AGH im. Staszica w Krakowie, rektor Akademii Górniczo-Hutniczej postanowił o zawieszeniu w pracach dydaktycznych, profesora Jacka Rońdy - eksperta komisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. - Prof. Jacek Rońda publicznie użył nieprawdziwych argumentów w sprawie Smoleńska. Przekroczył normy etyczne - powiedział rektor.
Zespół komisji akademickiej, przez przeszło miesiąc dokładnie badał, czy ekspert Antoniego Macierewicza, naruszył swoim kłamstwem, kodeks etyczny uczelni.
Zarówno rektor, jak i komisje akademii, zgodnie z tradycją i statutem, mają ograniczone możliwości stosowania sankcji wobec profesorów, zaznaczał wcześniej mgr Bartosz Dembiński - rzecznik prasowy AGH. - Uczelnia ma jednak taki mechanizm jak komisja dyscyplinarna. Nie jest przesądzone, czy AGH nie podąży tym tropem. Na pewno zasada mocno ograniczonego zaufania wobec profesora Rońdy, funkcjonuje i zobaczymy, jakie będą kolejne kroki – powiedział rzecznik.
Prof. Jacek Rońda - wykładowca uczelni krakowskiej i ekspert komisji Antoniego Macierewicza, przyznał w mediach, że mijał się z prawdą, kiedy mówił publicznie, że prezydencki samolot Tu-154M, który w kwietniu 2010 roku rozbił się w Smoleńsku, nigdy nie zszedł poniżej stu metrów. Jacek Rońda oświadczył w rozmowie telewizyjnej, że ma ważne dokumenty (kupione od Rosjan) na temat okoliczności tragedii smoleńskiej.
Potem słowa te okazały się kłamstwem, a profesor krakowskiej uczelni przyznał się również publicznie, że nigdy takich dokumentów nie miał. To wywołało głęboką konsternację, m.in. w świecie naukowców i spowodowało konieczność zainteresowania się sprawą, m.in. władz uczelni, a przede wszystkim komisji etyki AGH. Ponad dwa miesiące temu, odcięła się od działalności profesora Rońdy w komisji posła Macierewicza, Akademia Górniczo-Hutnicza.
Prof. dr hab. inż. Jacek Rońda (rocznik 1948) pracuje, jako wykładowca w Katedrze Informatyki Stosowanej i Modelowania, na Wydziale Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej AGH im. Stanisława Staszica w Krakowie.
W latach 80. XX wieku był wykładowcą na Uniwersytecie Technicznym Hamburg-Harburg w Niemczech, w którym opracował program komputerowy TF 3D, służący do modelowania prac spawalniczych pod wodą. Potem - latach 90. XX wieku - pracował naukowo w Republice Południowej Afryki (RPA), uczestnicząc m.in. we współpracy z francuskim koncernem Framatome (dziś Areva), jako członek zespołu i współtwórca oprogramowania do symulacji procesów spawania korpusów silników turbinowych i rurociągów, w elektrowniach atomowych.
Stanisław Cybruch
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?