Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Projekcji "Idy" nie będzie - czy do TVP wróciła cenzura?

Redakcja
Kadr z filmu 'Ida' Pawła Pawlikowskiego.
Kadr z filmu 'Ida' Pawła Pawlikowskiego.
Zapowiadana na poniedziałek, 21 listopada 2016 roku, projekcja filmu „Ida” w TVP Kultura nie odbędzie się. Zmiana nastąpiła na polecenie biura programowego TVP.

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy Telewizja Polska, a właściwie osoby nią zarządzające z ramienia partii rządzącej, mają problem z nagrodzonym Oscarem filmem Pawła Pawlikowskiego. W lutym br., już za prezesury Jacka Kurskiego, w cyklu „Kocham kino” poprzedzono projekcję „Idy” komentarzem dziennikarzy i osób związanych z prawicową opcją polityczną (TV Republika, „Do Rzeczy”, „Reduta Dobrego Imienia”). Przekonywali oni widzów, że dzieło Pawlikowskiego prezentuje „żydowski punkt widzenia”, który dla prawdziwych Polaków jest nie do zaakceptowania. Obecne odwołanie projekcji „Idy” to już trzeci raz (od momentu zarządzania TVP przez prezesa Jacka Kurskiego), gdy film ten spada z anteny telewizyjnej.

„Idę” Pawła Pawlikowskiego zastąpiony przez film Wojciecha Marczewskiego z 1990 roku „Ucieczka z kina Wolność”, którego głównym bohaterem jest – grany brawurowo przez Janusza Gajosa – cenzor Rabkiewicz. Ten fakt wydaje się być swoistym strzałem we własne kolano, bo ze źródeł zbliżonych do Telewizji Polskiej wynika, iż w instytucji tej można odczuć klimat powracającej cenzury rodem z PRL – u. Jak informuje „Gazeta Wyborcza” na liście filmów zakazanych w TVP znalazły się takie obrazy jak „Pokłosie” Władysława Pasikowskiego inspirowane mordem Żydów w Jedwabnem, „W imię…” Małgorzaty Szumowskiej (o księdzu – geju), czy „Obywatel” Jerzego Stuhra (wcześniej TVP wycofała się z realizacji przez tego aktora i reżysera, krytykującego rządy PiS, spektaklu Teatru Telewizji) . Cytowana przez gazetę była redaktorka TVP 1 mówi, iż zdejmowanie z ramówki niemile widzianych przez władze telewizji programów i filmów odbywa się to zazwyczaj ustnie, przez telefon, by nie pozostawić żadnych śladów na piśmie.

Indagowane przez „GW” na okoliczność domniemanej „cenzury” w TVP biuro rzecznika tej instytucji nie wyjaśniło i nie uzasadniło powodów odwołania emisji „Idy” w TVP Kultura w dniu 21 listopada br. Jednocześnie dodało, że „Telewizja Polska dobiera treści programowe, zwracając uwagę na jakość proponowanych pozycji oraz oczekiwania widzów”. Dodatkowym dowodem na nieistnienie w TVP indeksu twórców i dzieł zakazanych ma być pewnie projekcja filmu Marczewskiego z udziałem Janusza Gajosa, który w wywiadzie dla koduj24.pl niepochlebnie wypowiadał się o rządach partii Jarosława Kaczyńskiego.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto