Człowiek to takie (delikatnie mówiąc) dziwne stworzenie, które potrafi wszystko niszczyć, nawet siebie. Zabija zwierzęta i ludzi, choć wyznaje i codziennie powtarza przykazanie boskie: "Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego". Zabija naszych bliskich przyjaciół czworonogich w imię wiary w Boga, który podobno pozwolił nam zabijać, żeby się nakarmić i wyżywić. Wyznawcom innych religii niż nasza, wolno więc zabijać zwierzęta rytualnie, bo tak podobno napisane jest w Koranie. Także podobno minister rolnictwa pozwolił zabijać rytualnie, dlatego nie ma w tym podobno wykroczenia.
Kilka razy użyte tutaj słowo "podobno", nie jest pomyłką językową, ani niedbalstwem piszącego. To ma uzasadnienie. O zbyt poważną sprawę, wbrew temu, co się niektórym wydaje, idzie gra. Człowiek, jako pan świata, który potrafi wiele zdziałać dobrego, robi też dla świata zbyt wiele złego. Przede wszystkim bezmyślnie niszczy przyrodę.
Zabija zgodnie z przekonaniem
Zabija organizmy żywe i wszystko, co się rusza. Zabija z chciwości i dla pieniędzy, bo ktoś kupi kieł słonia lub skórę pantery czy węża boa. Zabija, zgodnie z przekonaniem, że czyni to w imię wiary w Boga. Zabija, bo tak każe religia i pismo święte. Zabija, bo lubi ciepłą krew. Zabija, bo to tradycyjny rytuał, itd., itp.
Wreszcie ktoś powiedział: Dość! Dość rytualnych "morderstw" zwierząt. Dość rytualnego "okrucieństwa i barbarzyństwa" w ubojniach. Dla pieniądza i religii, odbywają się w Polsce w 21 ubojniach, makabryczne sceny zabijania. Nie trudno wyobrazić sobie, co czują i przeżywają istoty zabijane i te, które patrzą z boku na makabryczne sceny, zabijania i śmierci.
Nikt nigdy nie zmierzył napięcia uczuć zwierząt, ale nauka dowiodła, że istoty żywe, jakimi są nasze domowe i gospodarskie zwierzęta, mają świadomość i uczucia. Trzeba wiedzieć i pamiętać, że ubój rytualny prowadzony na oczach innych zwierząt, związany z podcinaniem gardeł i wykrwawianiem się na śmierć zwierząt, to makabryczna zbrodnia, której nie powinny oglądać inne zwierzęta ani ludzie. Dlatego też ubój rytualny powinien być prawnie zakazany.
Prokurator Generalny zaskarżył
Ekolodzy powiadomili Prokuratora Generalnego o nieludzkich przepisach, którymi rządzi się polskie prawo, w odniesieniu do rytualnego uboju zwierząt. Na ich prośbę Prokurator Generalny złożył doniesienie, "na przepisy zezwalające na ubój rytualny, do Trybunału Konstytucyjnego (TK)". Jeśli tak się stanie, że sędziowie TK uchylą istniejące rozporządzenie, to podobno polskie firmy "utracą fortuny".
Mięso z "rytualnego uboju" z Polski kupują ortodoksyjni Żydzi i Muzułmanie. Ich religia nakazuje, aby wierni spożywali mięso wyłącznie pozbawione krwi. Zabija się, więc zwierzęta tak, aby dokładnie się wykrwawiły. Polacy potrafią to świetnie robić. Ale rytualny ubój powinien przebiegać według ściśle określonych zasad. Hani Hraish, imam muzułmańskiej gminy wyznaniowej, w Gdańsku, naucza: "Przede wszystkim zabijanie nie powinno odbywać się na oczach innych zwierząt". Dodajmy: reszta pal sześć.
Wstrząsające zdjęcia o zabijaniu
Niestety – jak pisze http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/395215,przez-zakaz-uboju-rytualnego-polskie-firmy-moga-stracic-fortune.html – zasady tej nie stosują polskie rzeźnie. "Wstrząsające zdjęcia wyraźnie ukazują przerażone, stłoczone w małych pomieszczeniach zwierzęta, które powoli wykrwawiają się na oczach innych" – czytamy w dzienniku.pl.
"Krzysztof Giemza z Fundacji "Zmieńmy Świat", metody zabijania zwierząt w polskich ubojniach, nazywa ostro "okrucieństwem i barbarzyństwem". "Niech każdy sobie wyobrazi podcinanie gardeł i wykrwawianie na śmierć, gdy inne na to patrzą" – mówi Krzysztof Giemza.
Okrutne zabijanie przez polskich rzeźników w "rytualnych ubojach" daje niezłe interesy. Mięso "rytualne" jedzie z Polski tonami do Turcji i Izraela, a rzeźnicy dostają z Unii Europejskiej za "cierpienia zwierząt, dopłaty". Według "Dziennika": "Jedna z rzeźni przez ostatnie pół roku wyeksportowała do Turcji aż 2700 krów, inne kraje muzułmańskie też są bardzo zainteresowane. Izrael zgłosił zapotrzebowanie na 300 tysięcy sztuk bydła".
Będzie wielkie nieszczęście
Jeżeli nie daj Boże, dojdzie do zniesienia polskich przepisów o ubojniach rytualnych, to będzie wielkie nieszczęście. Ręce załamuje na tę myśl, człowiek z najbardziej katolickiej i konserwatywnej partii w Polsce, Jan Jordanowski z PIS. Jego zagmatwanym zdaniem -
Polska byłaby głupia, czyli nierozsądna, "gdyby z tego nie chciała skorzystać, zamykając sobie drogę do wznoszących się, bardzo ważnych rynków krajów arabskich".
Rzecz w tym, że problemu wcale nie widzi również, minister rolnictwa Marek Sawicki. W tej sprawie minister Sawicki ma zimną krew. Pokazały to 21 czerwca kamery telewizyjne. Minister wykazuje pełną obojętność wobec tego, co się dzieje w rytualnych ubojniach i nie interesują go cierpienia zwierzą, a w kwestii okrutnych praktyk w polskich rzeźniach, odpowiada krótko: "Na temat humanitarności proszę mówić z humanistami".
Najwyraźniej minister Sawicki czuje się w tej kwestii silny, siłą wsparcia Nidala Abutabaka, muftiego Ligi Muzułmańskiej, który odniósł się do decyzji Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta, w sprawie zaskarżenia przepisów zezwalających na bestialskie zarzynanie żywych zwierząt, do Trybunału Konstytucyjnego. Mufti Abutabak stwierdził, że decyzja prokuratora Seremeta, jest pogwałceniem "prawa do wyznawania religii".
Mufti ostrzega prokuratora
Dodał też mufti groźnie brzmiąco, że gdyby Trybunał Konstytucyjny uznał, że "prawa krów, świń czy drobiu są ważniejsze, od praw mniejszości islamskiej, to środowiska muzułmańskie uznają to za dyskryminację". Tak, więc Polska ma szanse być podwójnie dyskryminującym państwem religii, o. Rydzyka i muftiego Abutabaka.
Obowiązujące w Polsce przepisy o uboju rytualnym wydał minister Marek Sawicki. Zdaniem prawników są one niezgodne z Konstytucją RP. W tej sytuacji z końcem maja 2012 roku, prokuratorzy z Warszawy wzięli się za ministra rolnictwa. Postanowili sprawdzić rozporządzenie ministra – informuje http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/392155,sledztwo-w-sprawie-rytualnego-uboju-ruszylo.html, które pozwala na rytualny ubój, pod kątem tego, czy nie łamie ono ustawy o ochronie zwierząt.
Stanisław Cybruch
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?